Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

tulucy 23:13, 17 cze 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13200
U mnie idealnie sprawdzał się pies i własny kot. U mamy kocica póki żyła, to żaden kot nie właził do ogrodu,bo tak pędziła. Teraz moja sunia jest u dziadków na wakacjach. I przejęła rolę stróża. Koty czatują, czy jej nie widać, i galopkiem przelatują przez ogród.
Z kocimiętką to jakieś mity i legendy, miałam w ogrodzie starym dużo i nigdy kot mi w niej nie leżał. Nawet jak miał pod nosem.
____________________
Łucja Nowe migawki
Magara 23:46, 17 cze 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9447
Judith napisał(a)
Magaro, zatem powtykam te patyki tam gdzie s..ają. Moze pomoże. I w środki pozostałych przy życiu lawend oraz w rozplenice i seslerie.
Chętnie zamówiłabym pełny TIR roślin na puste miejsca. Ale w totka nie gram, to i wygrać nie mam jak .

Judith, nie grzesz Od czego masz koleżanki forumowe, które nadmiary chętnie oddadzą??? Tylko mów co chcesz Ja bodziszka wspaniałego u siebie proponowałam
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies