Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Milka 06:35, 17 paź 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Judith napisał(a)

Liście dobrze na zdjęciach wychodzą . Dzisiaj akcja GRABIENIE w wykonaniu małżonka . A ja pozbieram z rabat, ale tylko jak będzie melodia .
Co do naszego zwierzaka - zawsze mówię do niego, ze jets najpiękniejszy na świecie, na co mój dzieć znad okularów zerka i mówi „No bez przesady” .

Się uśmiałam
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 06:36, 17 paź 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Judith napisał(a)
Nie wiem, jak to się stało, że w jesiennej sesji zabrakło największych śmieciuchów


Na pewno dużo pracy z liśćmi, ale piękne okazy, ładnie uformowane
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Kokesz 12:53, 17 paź 2021


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6690
Judith napisał(a)
Asia, u mnie po roku żołędziowym liczba młodych dąbków jets straszna. Ten sezon cały wyrywałam dziadostwo z rabat. Do teraz pojawiają sie nowe...


U mnie inwazja lip i klonów...Też nie nadążam z wyrywaniem.
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Judith 14:36, 17 paź 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9909
Milka napisał(a)

Na pewno dużo pracy z liśćmi, ale piękne okazy, ładnie uformowane

Formowanie właściwie dotychczas polegało tylko na wycinaniu dolnych przewieszających sie gałęzi. Chcielibyśmy całość opitolic nieco od gory, ale to już bardzo poważne przedsięwzięcie, nie do samodzielnej realizacji.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 14:39, 17 paź 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9909
Kokesz napisał(a)


U mnie inwazja lip i klonów...Też nie nadążam z wyrywaniem.

U mnie na szambie wysiała sie brzoza, nie usunęłam jej, bo fajnie to wyglądało. Już ma 2 metry wysokości i coś trzeba będzie z nią zrobić w przyszłym sezonie .
Nie wiem, jak ona sobie radzi, bo warstwa ziemi na szambie jest bardzo cienka.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Alija 15:42, 17 paź 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8724
Judith napisał(a)
Psia sesja zdjęciowa




Twoje śmieciuchy prezentują się wspaniale w jesiennej odsłonie, tak właśnie ma być. A model po prostu "modelowy", ta prezencja, ta mina, pięknie pozuje do zdjęć, słodki.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Mary 19:10, 17 paź 2021


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Judith napisał(a)

U mnie na szambie wysiała sie brzoza, nie usunęłam jej, bo fajnie to wyglądało. Już ma 2 metry wysokości i coś trzeba będzie z nią zrobić w przyszłym sezonie .
Nie wiem, jak ona sobie radzi, bo warstwa ziemi na szambie jest bardzo cienka.

W 1998 roku wprowadziliśmy do naszego poprzedniego domu, w zabudowie szeregowej. Przed domem mieliśmy malutki teren, około 7m x 7m. Połowa terenu wyłożona kostką. Na granicy działki w małym kółku z kostki rósł dąb obok skrzynki elektrycznej. Wewnątrz tego terenu, w części niezakostkowanej, rosła brzoza. W pobliżu brzozy znajdowała się studzienka kanalizacyjna. To była na początku malutka brzózka. Było nam szkoda jej wyciąć gdy doprowadzana była kanalizacja.
Około 15 lat później sprzedaliśmy dom. Nowi właściciele wycięli dąb niedługo po zakupieniu działki, a brzozę zostawili. Mój nowy dom jest blisko poprzedniego domu i czasem spotykam nowych właścicieli starego domu.
Twierdzą, że po pewnym czasie od zamieszkania pojawiły się problemy z kanalizacją. Dostali się do studzienki kanalizacyjnej i była ona zatkana. Przyczyną zatkania były korzenie brzozy. Brzoza wrosła w szambo.

Mam więc pewne podejrzenia jak sobie radzi Twoja brzoza. No chyba, że masz idealnie szczelny zbiornik na szambo.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Judith 19:23, 17 paź 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9909
Mary napisał(a)

W 1998 roku wprowadziliśmy do naszego poprzedniego domu, w zabudowie szeregowej. Przed domem mieliśmy malutki teren, około 7m x 7m. Połowa terenu wyłożona kostką. Na granicy działki w małym kółku z kostki rósł dąb obok skrzynki elektrycznej. Wewnątrz tego terenu, w części niezakostkowanej, rosła brzoza. W pobliżu brzozy znajdowała się studzienka kanalizacyjna. To była na początku malutka brzózka. Było nam szkoda jej wyciąć gdy doprowadzana była kanalizacja.
Około 15 lat później sprzedaliśmy dom. Nowi właściciele wycięli dąb niedługo po zakupieniu działki, a brzozę zostawili. Mój nowy dom jest blisko poprzedniego domu i czasem spotykam nowych właścicieli starego domu.
Twierdzą, że po pewnym czasie od zamieszkania pojawiły się problemy z kanalizacją. Dostali się do studzienki kanalizacyjnej i była ona zatkana. Przyczyną zatkania były korzenie brzozy. Brzoza wrosła w szambo.

Mam więc pewne podejrzenia jak sobie radzi Twoja brzoza. No chyba, że masz idealnie szczelny zbiornik na szambo.

No pewnie, ze mam idealnie szczelny zbiornik . To betonowy monolit, mogłoby go skruszyć tylko ogromne korzenie wielkiego drzewa. A brzoza rośnie z dala od dekielka, przy brzegu zbiornika. Zatem podejrzewam, ze korzenie poszły sobie pod trawnik. No ale trzeba ja usunąć, żeby w przyszłości korzenie nie uszkodziły zbiornika.
Już w tym roku mielismy to zrobić, ale tak ładnie ta brzózka wygladała .

Tak to wyglądało w sierpniu:
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Mary 20:35, 17 paź 2021


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Ta moja była brzoza nie przerosła przez dekiel od studzienki, tylko przez połączenia elementów tworzących system odpływowy. Nie był to szczelny monolitowy zamknięty zbiornik.
Tak czy siak, brzoza korzeni się płytko, więc cienka warstwa ziemi nie stanowi raczej problemu. Na moje oko to ona rośnie tuż przy trawniku i dekielku i z czasem ten trawnik przejmie.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Annna12 21:52, 17 paź 2021


Dołączył: 05 wrz 2019
Posty: 276
No ślicznie wygląda I będzie coraz ładniej, ale czym wcześniej ją przesadzisz tym większa szansa że się przyjmie. Brzozy nie znoszą przesadzania. Najlepiej działać albo teraz na jesień albo po przymrozkach. Obkopać ją z dużym marginesem żeby jak najmniej korzeni usunać. Nie zwlekaj bo będzie po niej
____________________
Ogród z koroną w tle...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies