Judith
23:38, 20 mar 2024

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Mrokasia, dziękuję
. No, Ty już dużo do grzebnięcia nie masz chyba przed sezonem 
Makao, cmok
Marcin, dziki zamiast glebogryzarki - to jest pomysł!
Ania na Żuławach, kawusia w dłoń i spacerujmy razem
Wafel, bardzo mi miło
Gosia, dziękuję
. Z przejawami wiosny nie jest u mnie najgorzej
. Ale regionu Hani nikt nie pobije 
Basia, diabli wiedzą, czego one szukają. Cała okolica zryta, a żołędzie mają w lesie
. Możliwe, że tulipanowych cebul.
Lidka, tak to od tej strony
. Rosną tu już dobrych kilka lat, ale bez szału. Sadzone były jako mikrusy, mniej niż 20 cm wysokości miały. Nie mają lekko, bo ich nie podlewam 
Joann, to bardzo miłe co piszesz, dziękuję
. Na działce było sporo starych nasadzeń (drzewa i krzewy), z którymi nie walczyłam, ale dopasowałam się do nich z kształtem rabat i nasadzeniami. Może to dzięki temu jest taki efekt
.
Hania, dzików ci u nas dostatek, na naszej drodze wciąż są ślady, ale pierwszy raz przy naszym ogrodzeniu
. Zryta trawa przed furtką to pikuś w obliczu włamań dzików do niektórych ogrodów!
Jakby mi taki zrył świeżo wysprzątany ogród, to chyba bym się zapłakała…
Helen, dziękuję i zapraszam częściej


Makao, cmok

Marcin, dziki zamiast glebogryzarki - to jest pomysł!

Ania na Żuławach, kawusia w dłoń i spacerujmy razem

Wafel, bardzo mi miło

Gosia, dziękuję



Basia, diabli wiedzą, czego one szukają. Cała okolica zryta, a żołędzie mają w lesie

Lidka, tak to od tej strony


Joann, to bardzo miłe co piszesz, dziękuję


Hania, dzików ci u nas dostatek, na naszej drodze wciąż są ślady, ale pierwszy raz przy naszym ogrodzeniu


Helen, dziękuję i zapraszam częściej
