Na pierwszym zdjęciu w poprzednim wpisie załapała się (słabo widoczna) swidośliwa - nowy nabytek, dzisiaj przyszła.
Drobne rozczarowanie, przyznam. Zamówiona w tej samej szkôłce, co zamawiana w zeszłym sezonie, taki sam rozmiar (wysokość) i tak samo w uwagach do zamówienia zapisana prośba o drzewko wielopędowe.
W zeszłym roku przyszło piękne drzewko o 4 pędach. To które przyszło dzisiaj ma 1 cieniutki pęd (oczekiwanej wysokości, trzeba przyznać) plus jeden dodatkowy golutki pikutek długości 8 centymetrów i średnicy 1,5 milimetra… No i w sumie wielopędowe drzewko jest? - no jest

.
Miałam reklamować, ale machnęłam ręką. Jakiś luz mnie ogarnął. Może po dzisiejszej nieprzyjemnej wymianie maili w temacie reklamacji butów bardzo nietanich

juz mi te kwestie zaczęły latać i powiewać

.
ŚŚ zgodnie z założeniem wylądowała na nowej (a właściwie starej powiększonej) rabacie.
Z czerwoną obwódką wspomniany pikutek, który uczynił z tej ŚŚ drzewko wielopędowe

. Widzicie? Nie? Ja też