Jak mam takiego sojusznika jak Ty..... to wszystko wydaje się łatwiejsze

Pewnie -sojusznik zawsze potrzebny. Częśc osób własnie dlatego tu jest.A tak na poważnie to kiedyś przyznasz mi racje że woda musi byc.

Gdyby mi jeszcze nie sprzedawali totolotków na chybił, chociaż proszę na trafił...

asc napisał(a)

Gdyby mi jeszcze nie sprzedawali totolotków na chybił, chociaż proszę na trafił...

Dobre

asc napisał(a)

Gdyby mi jeszcze nie sprzedawali totolotków na chybił, chociaż proszę na trafił...

Tu już nic Ci pomóc nie potrafię .A dopingowac dalej będę.

A ja nie mam szczęścia żeby sfotografować ptaki. Widzę na głogu pełno ptaszków ( nie wiem jakich, ale chyba wróbli) Mam aparat podchodzę cichutko, a ptaki frrr i ani jednego. Może jutro w parku mi się uda zrobić jakieś ptasie zdjęcie.

W mieście ptaki bardziej przyzwyczajone do ludzi , myślę że łatwiej im zrobic zdjęcie, ale cierpliwośc zawsze potrzebna.

Ja fotografuję przez szybę, z mieszkania..bo inaczej uciekają
Dlatego M. złozył skargę na czystość okien....
Oczko będzie....najwyżej nie z EPDM, a z PCV...przecież i tak nie przeżyję trwałości tego EPDM Dlatego plany obejmują dwa oka...jedno małe z PCV (to teraz na wiosnę lub lato plan maks...)
A jak sprzedadzą ten właściwy kupon...to wtedy wielkie oko
Przyjadę to podparzejak Twoje jest duże..bo mi na oko wygląda w sam raz

Asc ja swoją słoninkę wieszam na drucie, zrobiłam z takiego wieszaka z pralni, wtedy nie ściągnie wronisko specjalnie zrobiłam zdjęcie drut jest zaciśnięty na rurce

A do mnie ptaszki jakoś nie przychodzą, choć coraz mniej jedzenia w naturze, a moje karmidełko pełne