Bożenko, w końcu wylądowałam na chwilke przed komputrem ... mój zakup u mnie .
Moich połowa wrzośców też tak wyglada.. i też wywalam.... kilka dzis dokupiłam by załatać dziury miezy tymi co wytrzymały zimę.....a tam gdzie całe sie wysypały to posadzę już wrzosy. Wrzosy są odporniejsze..i mi żaden nie umarzł... Wiosną niech moje oczy cieszą cebulowe......
Widzę, że miałaś pracowity dzień...... serce się napewno krajało na widok tego wszystkeigo.... ale jak już sie wurzuci i codzienie sie nie ogląda tego pogromu , to lepiej ....
Dzieki za zakupy
Bożenko, w końcu wylądowałam na chwilke przed komputrem ... mój zakup u mnie .
Moich połowa wrzośców też tak wyglada.. i też wywalam.... kilka dzis dokupiłam by załatać dziury miezy tymi co wytrzymały zimę.....a tam gdzie całe sie wysypały to posadzę już wrzosy. Wrzosy są odporniejsze..i mi żaden nie umarzł... Wiosną niech moje oczy cieszą cebulowe......
Widzę, że miałaś pracowity dzień...... serce się napewno krajało na widok tego wszystkeigo.... ale jak już sie wurzuci i codzienie sie nie ogląda tego pogromu , to lepiej ....
Dzieki za zakupy
Nie wydaje mi się że wrzosy sa odporniejsze. To tylko w tym roku był pogrom wrzośców a na ogół to wrzosce wytrzymuja a wrzosy wymarzają. Dużo odporniejsze są wrzosy pączkowe takie nowe odmiany, one wiecej wytrzymują niż stare gatunki.
ah te krokusiki cudne rudzika tez mam parkę uwielbiam na nie patrzeć
Krokusy cieszą bo to pierwsze kolory na wiosnę, a rudziki chyba wszyscy lubią bo ten ich kolor i częste przebywanie w ogrodach przysparza im przyjaciół.Często też towarzysza ludziom przy pracy w ogrodzie. Mój M miał jesienia takiego przyjaciela który cały czas mu towarzyszył. Powodem była pewnie możliwośc zdobycia robaczków jak M kopał ziemie lub grabił liscie ale radośc była duża niezaleznie od powodu.
Marzenko miło mi że do mnie zajrzałaś . Ja cały dzień pracowałam i dopiero teraz mam czas by usiaśc przy komputerze. Muszę zajrzec co u Ciebie się dzieje.
Bożenko jeszcze nic bo też dopiero wróciłam z ogrodu i najpierw odwiedzam moje ulubiene zakątki
Bożenko, w końcu wylądowałam na chwilke przed komputrem ... mój zakup u mnie .
Moich połowa wrzośców też tak wyglada.. i też wywalam.... kilka dzis dokupiłam by załatać dziury miezy tymi co wytrzymały zimę.....a tam gdzie całe sie wysypały to posadzę już wrzosy. Wrzosy są odporniejsze..i mi żaden nie umarzł... Wiosną niech moje oczy cieszą cebulowe......
Widzę, że miałaś pracowity dzień...... serce się napewno krajało na widok tego wszystkeigo.... ale jak już sie wurzuci i codzienie sie nie ogląda tego pogromu , to lepiej ....
Dzieki za zakupy
Nie wydaje mi się że wrzosy sa odporniejsze. To tylko w tym roku był pogrom wrzośców a na ogół to wrzosce wytrzymuja a wrzosy wymarzają. Dużo odporniejsze są wrzosy pączkowe takie nowe odmiany, one wiecej wytrzymują niż stare gatunki.
Faktycznie masz rację ....te pączkowe to ani nie chorują, ani nie wymarzają ..... że wcześniej na to nie zwróciłam uwagę.
Przywitam się tylko bo widzę nie w temacie jestem Pozdrawiam Bogdziu
Marto miło Cię widziec, tylko co się stało że taka małomówna dziś jesteś?
Robiłam porządki na rabatach.Chciałam nawieźć tulipany,ale żeby to wykonać musiałam zdjąć korę .Trochę mi to zajęło czasu niestety ;(
Widzę,że większość tulipanów wyszła,kilka miejsc pustych,ale grzebnęłam nie wyjedzone widać później się ujawnią .
Dziękuję Ci za wizytę u mnie
U mnie też goszczą rudziki zauważyłam,że nie są bardzo płochliwe.Z pewnością w pobliżu uwiły gniazdo kosy bo często przylatują tak 2,3 razy dziennie na jabłka
Wrony walczą ze srokami nie wiem czy czasami gniazdo nie zrobiło się puste ...?