Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród.

Rododendronowy ogród.

Bogdzia 23:03, 08 kwi 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Agnieszko też to znam. Takie właśnie są. Niby kazdy je zna a jednak nie aż tak jak nam się wydaje. Ale sroki w pobliżu sa bardzo niebezpieczne dla ptasich gniazd i to jest duży problem. Tych drobnych ptaków jest coraz mniej a ich wrogów coraz wiecej.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 23:07, 08 kwi 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
asc napisał(a)
Bożenko...świątecznie przeczytałam do 62 strony......... czyta się jak najlpepszą powieść..i w dodatku ilustrowaną.....na bieżąco jestem od 150 strony....... coś tam do 150 czytałam na wyrywki........ na początek przeczytałam 13 stron....... I taka ze mnie koleżanka, co nawet wątku nie przeczytała....... Za to wizytówkę oglądałam wiele razy.....jak tylko ktoś przychodzi to muszę pokazac te rododendronowe (i nie tylko) królestwo...
To była piekna lektura...... i dobrze, że nei siedziałam od początku twego watku na forum, bo tak wiele razy miaąłm ochotę coś napisac...że musiałą byś mieć już 1000 stron....... a to oznacza koniec wątku..trzeba nowy. Nowe jest może piekne, ale tego by było szkoda... .....


Wygląda na to że dziś jest dzień dobroci dla Bogdzi. Niedawno Dajana napisała takie słowa od których zakreciło mi sie w głowie a teraz Ty. Dziękuję Wam obydwu i to pewnie dla mnie nietypowe ale brakuje mi słów by Wam podziękowac. Dziękuję.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Wieloszka 23:20, 08 kwi 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Bogdziu, dziękuję za życzenia - ja Tobie i Twojej rodzince również życzę Wesołych Świąt !
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Bogdzia 23:23, 08 kwi 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Wieloszko dziękuję. Jutro mam moją rodzinkę więc główne świeto u mnie jutro. Dzięki.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
dajana 00:23, 09 kwi 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Jestem ponownie Bodziu ,wykąpałam w miedzy czasie swoją pupilkę (piesek) Nie mogę pójść spać bo i tak nie zasnę po dzisiejszych wrażeniach.Kiedy czytałam o Wildze która wyśpiewuje Zofija,, przypomniałam sobie takie jedno zdarzenie z przed wielu ,wielu lat .Moja mama kocha przyrodę ponad wszystko ,kiedy moje dzieci (dwóch synów) były małe zabierała je do lasu na jagody .Któregoś razu po powrocie mój synek wpadł do domu mówiąc: mamo w lesie są ptaszki które wołają babcie na piwo!!.Babcia ma na imię Zofia .Jak to na piwo? Tak mamo,, spiewają Zofija choć na piwo ! Kiedy jednak wsłuchałam się sama w ich śpiew doszłam do wniosku ze faktycznie tak to brzmi ,jakie to było zabawne Moja mama zawsze miała w domu ptaszki znalezione w zimie ,poranione przez koty,ranne Kurowała je do samej wiosny. Kiedy nadeszła, wypuszczała je przez balkon Któreś zimy miała dzikiego gołębia nazywała go kukrusią Tak przywiązał się do niej że przez trzy lata codziennie witał ją rankiem śpiewając na powitanie na poręczy balkonu .Do dnia dzisiejszego kiedy wychodzi na ogród ,raczej podwórko,, wszystkie ptaki z drzew podlatują do niej i jedzą jej niemal z ręki .Dwa gołębie siadają jej na ramieniu a inne ptaki krążą wokół niej radośnie śpiewając .Zawsze je karmiła od kiedy pamiętam ,sama nie zjadła a ptaszki musiały mieć ziarno.Ja też kocham wszystko co żyje i wszystko co głodne znajdzie u mnie miskę strawy ..Całe swoje życie spędziłam w mieście ale kilka lat temu zaczęłam marzyć o zmianie .Zrobić cos dla siebie po raz pierwszy .,przygotować sobie raj przed emeryturą Zyć w towarzystwie przyrody z dala od ludzi i cieszyć się tym azylem aż do ostatniego dnia .Kończę swój dom ale nie on jest najważniejszy Ważniejszy jest ogród i miejsce . Niestety a może na szczęście,, to dla mnie nowy świat którego nie znam Wszystkiego się uczę i choć nie mam pomocy ani nawet wsparcia ,cieszę się każdą chwilą spędzoną na działce .Za dwa miesiące zamieszkam w swoim domu a wtedy mieć będę więcej czasu na naukę Jeszcze nie wiem jaki ogród stworzę Boję się błędów ale i one są nieuniknione .Póki co mam niewiele czasu bo niestety jeszcze pracuję .Opiekuje się również swoim chorym mężem ,on juz mi w niczym nie pomoże Śpieszę się aby i jemu zapewnić lepsze warunki Powietrze, zapach lasu, ogrodu z pewnością mu pomoże ,przynajmniej psychicznie .O ile zawsze był przeciwnikiem moich marzeń o tyle teraz nie może się doczekać zamieszkania na nowym miejscu.Obawiałam się czy starczy mi sił ,teraz kiedy trafiłam do twego ogrodu poznając ciebie wiem ze dam radę .Tak się cieszę że cię poznałam
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 00:53, 09 kwi 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Bogdzia napisał(a)
Agnieszko też to znam. Takie właśnie są. Niby kazdy je zna a jednak nie aż tak jak nam się wydaje. Ale sroki w pobliżu sa bardzo niebezpieczne dla ptasich gniazd i to jest duży problem. Tych drobnych ptaków jest coraz mniej a ich wrogów coraz wiecej.
Sroki akurat znam ,codziennie u mnie goszczą w pracy Właściwie w miskach moich dzikich kotów Nie moich prywatnie lecz podopiecznych raczej. Gotuje im jedzenie od kilku lat Biedaki są głodne więc je dokarmiam Sroki potrafią rzucić się nawet na kota .W pojedynkę nie, ale gromadą atakują Tak wiec z mojej michy jedzą wszyscy ,szpaki sikorki ,sroki i inne ptaszki .Kiedyś pod moje okno przyszedł lis ,też sobie pojadł hi.Jakaż to była sensacja wyskoczyli wszyscy z biur jak jakieś dzikusy, lis nie wyglądał najlepiej był prawie bez sierści i bardzo już stary Znałam tego lisa bo kiedy były kuropatwy to i lisów było dużo Jednak po czasie miąsko się skończyło..Zniknęły tez lisy ,został się ten staruszek ale był zupełnie nie grożny Przychodził z głodu jak wszystko pod moje okna Byli i tacy którzy mieli mi za złe że dokarmiam biedaków ,tego jednak nikt nie może mi zabronić Bo co jest złego w dokarmianiu głodnych zwierząt ,nie widzę w tym zła Żli są ci którzy wolą wyrzucić jedzenie na śmietnik a zwierzęcia nie nakarmią .Jestem odporna na takie uwagi .
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Bogdzia 07:25, 09 kwi 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Dajano, jawisz mi się jako siłaczka dzisiejszych czasów. Nie masz lekko ale masz mnóstwo siły psychicznej.Życzę Ci żeby jej wystarczyło na długo bo wielkiego zadania sie podjęłas.Z przyjemnoscia poczytałam o Tobie, Twojej wspaniałej mamie, ptakach i zwierzętach i już czuję jakie opowieści Ty będziesz nam pisac jak już zamieszkasz w swoim domu i w środku tej przyrody. Myślę że nasze role się zamienia i to ja bedę przychodziła do Ciebie poczytac o cudownej przyrodzie.Życzę Ci bardzo gorąco by Twoje marzenia i plany się spełniały i by Ci starczyło sił i zdrowia do ich realizacji.Wierzę że wszystko Ci się uda.Serdecznie pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Ewa 07:26, 09 kwi 2012


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Oooo ! rozpisali się tu niektórzy, że ho! ho!
Pozdrawiam i życzę bardzo miłego świętowania
____________________
Moja pierwsza hortensja w ogródku
Bogdzia 07:31, 09 kwi 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ewa napisał(a)
Oooo ! rozpisali się tu niektórzy, że ho! ho!
Pozdrawiam i życzę bardzo miłego świętowania


Dzięki Ewo widzę że nie wysypiasz się w świąteczny dzień. U mnie dzis bedzie pełen dom bo bedą wnuczki ,będzie wesoło .Dziękuję za życzenia i również życzę miłego dnia.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
hanka_andrus 08:10, 09 kwi 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Mokrego dnia ! I Szczęśliwych serdecznych wizyt!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies