Widzisz Bożenko, piękne okazy zawsze przyciągają wzrok i cieszą się wielkim zainteresowaniem, fajnie, że chcesz się podzielić chętnie przyjmę, cierpliwie poczekam do wiosny
Aniu dla Ciebie też może byc ale na wiosnę bo teraz już za duży.
Widzisz Bożenko, piękne okazy zawsze przyciągają wzrok i cieszą się wielkim zainteresowaniem, fajnie, że chcesz się podzielić chętnie przyjmę, cierpliwie poczekam do wiosny
Teraz informacja dla osób posiadających rh , szczególnie te z powygryzanymi dziurami w lisciach. Od jutra ma przestac padac wiec można rh opryskac na opuchlaki mospilanem . Opryskujemy krzaki i ziemie pod rh.Tylko w czerwcu.
Bożenko na Ciebie można zawsze liczyć a powiedz czy azalie tez ? aa i ja tez nieśmiało poprosze wiosna o powojnik
Bogdziu, zostawiam wpis na potwierdzenie, że zaglądam do Ciebie i też podziwiam Twój ogród
Jest cudnie ....
Nurtuje mnie jedno pytanie, czy u wszystkich swoich rododendronów obrywasz przekwitłe kwiatostany?
Może o tym gdzieś piszesz, ale ja nie jestem w stanie na bieżąco śledzić tylu stron
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Teraz informacja dla osób posiadających rh , szczególnie te z powygryzanymi dziurami w lisciach. Od jutra ma przestac padac wiec można rh opryskac na opuchlaki mospilanem . Opryskujemy krzaki i ziemie pod rh.Tylko w czerwcu.
Bożenko na Ciebie można zawsze liczyć a powiedz czy azalie tez ? aa i ja tez nieśmiało poprosze wiosna o powojnik
Azalie nie są zagrożone. Po tych deszczach to raczej na grzyba je trzeba opryskac i róże też.Powojnika dostaniesz na wiosnę , a klony jutro wsadzę w doniczki bo nie miałam ziemi i musiałam po nią jechac dzisiaj, ale sprawdzałam że są jeszcze.
Bogdziu, zostawiam wpis na potwierdzenie, że zaglądam do Ciebie i też podziwiam Twój ogród
Jest cudnie ....
Nurtuje mnie jedno pytanie, czy u wszystkich swoich rododendronów obrywasz przekwitłe kwiatostany?
Może o tym gdzieś piszesz, ale ja nie jestem w stanie na bieżąco śledzić tylu stron
Do tej pory były obrywane wszystkie ale niektóre tak sie rozrosły że już nie da sie oberwac no i w tamtym roku był jeden z pozostawionym czubkiem a w tym jest ich więcej. Nie wchodzimy w głąb krzaków żeby ich nie połamac. Teraz dopiero widzę różnicę między obrywanymi i tymi nie obrywanymi. Po pierwsze to zaschnięte kiepsko wygląda, po drugie na ogół wypuszcza mniej pędów albo wcale które będą kwitły w przyszłym roku, więc wniosek - trzeba obrywac.Pozdrawiam serdecznie Vivo.