A żeby dzień był weselszy pokażę zdjecia z karmienia żaby.Spróbowaliśmy nakarmic żabę bo okazuje się że jest strasznie mało much i biedaczka głodna była. też mieliśmy problem z upolowaniem much ale znaleźlismy jeszcze motylka i M karmił żabę a ja robiłam zdjęcia. Mało tego jest bo żaba szybko się najadła i więcej nie chciała .
Najpierw karmienie muchą.
Tu już muchę zjadła ale jeszcze nie odpływa.Czeka na więcej.
A potem rzuciliśmy na wodę konika polnego, ale żaba po trzech muchach i motylku już była najedzona , więc konikiem zainteresowały się ryby, prawie sie o niego pobiły . Jak to zaba zobaczyła ruszyła do ataku i przegoniła ryby ale jesc nie chciała i ryby później go zjadły.
a po tej strasznej burzy żaba zniknęła . Szkoda bo była fajna.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Dziewczyny napisały ...temat zamknięty. Zgadzam się z nimi...... Ogrodowisko pochłania czas, ja też teraz nie mam czasu..... wiec codziennie wrzucam kilka fotek..a potem cieszę się, że ktoś to obejrzał...
Tematy się może i wyczerpują.....ale dla starych bywalców pozostaje życie "towarzyskie" a dla nowych, których się ostatnio pojawiło bez liku..... wszystko będzie nowe.. mało kto biega z oglądaniem wątków do początku.. zwłaszcza jak wątek ma 1000 stron. Też nad tym myślałam, bo przede wszystkim żal mi będzie mojego wątku..... ale też nowy zacznę od wstępu i od idei która mi przyświecała z założeniem go..... Na początek zaprezentuję, potem w skrócie opiszę moje zmagania z ogrodem, by nowi wiedzieli jak się szybko ogród zmienia...by nie sadzili za gęsto i bez sensu.... Tak pigułka nawet się przyda i dla stałych bywalców... bo nie wszyscy przeczytali wszystko.... ja niestety też........
Tak sobie widzę nowy wątek... może jakieś ciekawsze odnośniki wstawię do starego..... jak tylko znajdę czas....
Starego żal...do nowego trzeba będzie przywyknąć.... są przecież osoby które zaglądają i co 2 tygodnie........ nikt nie powinien się obrażać, że się komuś nie odpisało..... czas nie guma....
Rudbekie cudne. .i aż serce się kraje jak piszesz, że je wyrywasz… możesz kilka zbędnych urwać dla mnie…. Jak przemebluję mój wsiowy ogródek, to dal nich tam będzie miejsce…
Tylko jak Ty się z tym wszystkim zabierzesz..
Tego posta pisałam dano temu.... ale jak wywaliło prąd..to szybko zdążuyłam jeszcze na ups-e skopiować tekst.... i jest jak znalazł.....
Jakoś nie widzę tego nowego wątku wydaje mi się bez sensu pisac znów co było a nowego już niewiele będzie. No wogóle tego nie czuję. Rudbekie przywiozę , dam radę a lśniącą też? Jeszcze nie kwitnie więc nie pokazę.
Ty mi mów..lśniąca czy jakaś tam.... ma m jednarudbekię , wielką kępę..nie rozsiewa się, kwitnie pieknie.... porozdawałam już ponad połowę krzaka.... ale jak to to nie wiem..... natomiast te inne kupywałąm kilka razy i nie chą mi rosnąć..nie wiem dlaczego...... jakiś niedobitek zakwitł jeden....co sadziłam 3 lata temu...i s
nie było go a w tym roku jest...... ale jaki mizerny....
Żabki masz pasiaste.... ale nie żal ci było zbijać motylka i konika, by nakramić żabę..... muchy możesz tłuc ile wlezie.....
I zapomniałam Ci napisać.. powodu awarii pradu...że liliowce od Ciebie idealnie mi się wkomponowały w to co mam na rabacie..... nawet cykałam fotki....ale wstawie innym razem....