Caletto, winobluszcz pięciolistkowy ma odmianę Murorum, która ma przyssawki i super się pnie po ścianach wszelakich

Ja mam tego całą masę i wywalam/oddaję, bo w przeciwieństwie do ciebie nie chcę, by mi się po domu piął. Jest jednak piękny, super odporny, jesienią bajecznie kolorowy, i kilka sadzonek zostawiliśmy - jedna się pnie po sośnie, inna po wiacie niedaleko domu. Rośnie baaaaardzo szybko! Tak jak Danusia pisze - jest strasznie ekspansywny, ale może w twoim wypadku to właśnie dobrze..? Skoro chcesz cały dom mieć w nim? Bluszcz rośnie znaaacznie wolniej, i mi osobiście podmarza w mroźniejsze zimy (Podlasie).