Zatem kształtuje mi się coś takiego

ŚŚ larmacka
3 kulki z cisa
7(?) rozplenic Hameln
i dużo przetacznika kłosowego Blue

Super

Mam prawie identyczną rabatę u siebie, tzn. oddzielająca podjazd od ścieżki do drzwi. U mnie rosną szławie Caradonna, seslerie jesiennie, penstemony i rozchodniki, utrzymana w kolorach róż-fiolet-zieleń. Jako akcent zimozielony mam świerki kulki na niskim pniu. Wystawa jak u Ciebie słoneczna.Ostatnio dosadziłam glediczję. Tam duże drzewo się nie nadaje bo jak sama zauważyłaś może rozwalić kostkę. ŚŚ też rośnie dość rozłożyście, wiadomo, że można ją przyciąć, pamiętaj też, że ona owocuje i czy nie wybrudzą owoce kostki. A po co ten pas trawnika?

Przychylam się do DariiB wypowiedzi o trawniku, ja bym zlikwidowała wokół roślin. Z tą śś to w sumie nie wiem, ja bym chyba nie sadziła tego drzewa tak blisko chodnika. Też słyszałam, że potrafi duże urosnąć, dlatego ja u siebie na froncie nie sadziłam. Aczkolwiek przyznam jest piękne, mam je na tyłach ogrodu. Daria podpowiada fajne roślinki. Nie bardzo wiem jak jest z szałwią, ja miałam omszoną i wywaliłam ją na tyły ogrodu, ale Caradonna jest chyba bardziej zwarta.

Z przetacznikiem jest różnie, u mnie wszystkie wypadły po roku.

Ja tam bardziej bym widziała coś w stylu alei drzew, albo np pas drzew po jednej stronie, pas hortensji po drugiej, ale to każdy ma już swoje własne wyobrażenia.

A i jeszcze co do rozplenicy, trawa fajna, ale ona nadal jest brązowa, a sesleria jest już zieloniutka, to jest jej niezaprzeczalny atut, jest praktycznie cały rok zielona i znosi słońce i suszę, rozplenica woli mieć więcej wody. Przetaczniki mam dwa i już będą trzeci rok i nawet rosną, ale mam różowe i nie znam odmiany.

Dziewczyny trawnik znaczy koniec rabaty. Tam będzie płot.

Przegadam z eM temat. Kostka na betonie i krawężniki betonowane. Może da radę z wsadzoną na środek ŚŚ.

Zakochałam się w kłosach tej rozplenicy na wiosnę będę przycinać i będzie dobrze.

Panowie od kostki zapowiedzieli, że w piątek schodzą i wszystko będzie skończone.
Oby!


W międzyczasie zamówiłam przetacznik.

Korzystając z pogody wyszłam w końcu obciąć miskanty na grabowo-zdobycznej.
nie spodziewałam się, że zajmie mi to 2h, żeby je pociąć do kompostownika.

Tymczasem zdjęcie magnoli, które idealnie odaje stan mojego ogrodu.

Męczy mnie już ten bałagan. Jeszcze tylko kilka dni i zaczynamy porządki!

Już niedługo, doczekasz się porządku i bujnego ogrodu. Czym cięłaś miskanty do kompostownika?

Zwykłym sekatorem.
Na przyszły roik już coś innego będę potrzebować.