no właśnie.. Jak nie mamy czasu wejść na ogrodowisko to mus się rozchorować...i czas się znajduje
Ja tak w październiku pochorowałam i tydzień czasu wątki czytałam
Niezły sposób, tylko jeszcze do wczraj nie byłam w stanie skorzystać z dobrodziejstw chorowania A teraz w zasadzie też mnie nie powinno tu być, bo obiad w rosole