Wybrakowana wertycyliozą "aleja" klonów przestała istnieć. Te klony, które przeżyły - poszły na banicję, perukowce pójdą na spalenie (również wertycylioza), hakuro zostaną przesadzone, jałowce zasiedlą problematyczną skarpę.
Wzdłuż żywopłotu, w środkowej części dłuuugiej rabaty - będą graby
Ale się natłumaczyłam
Ta rabata mnie mierzi od samego początku, ale zdawałam sobie sprawę, że jak ją raz rozgrzebiemy, to porządnie No i pierwsze kroki podjęte. Ale ze względu na jej gigantyczne rozmiary - pewnie dłuuugo potrwa...
Aga, ja Twój ogród znalazłam zaledwie kilka dni wcześniej niż Ty mój. Nic nie pisałam bo nie doczytałam do końca. Teraz nadrobiłam i pozdrawiam bratnią duszę .
Bukszpany tniesz zawodowo. Podziwiam, że ogarniasz te "hektary", a wszystko wygląda perfekcyjnie.
Aga czy Ty już swoje smaragdy tniesz? Czytałam chyba w tamtym roku, że zostawiasz je w spokoju aby urosły na pożądaną wysokość.Na fotce ''z klonami w tle'' widzę, że masz je przycięte. Proszę o wyjaśnienia
Polinko, szmaragdy tnę od 2 roku po posadzeniu, na razie od góry, ale być może już w tym roku będą również wystrzyżone po bokach, żeby zaczęły tworzyć zwartą, prostą ścianę. Czekam, aż się wszystkie zrosną bokami. Nigdy nie chciałam mieć żywopłotu z kolumn, każda innej wysokości tnę raz w roku, w sierpniu. Teraz żałuję, że nie zrobiłam żywopłotu wielogatunkowego, tylko wszędzie thuje, ale cóż...