Napisałam już w wątku u Marzeny, ale powtórzę dla wszystkich zainteresowanych: dzwoniłam do Kulasa. Jeśli chodzi o liściaste - już kopią, iglaste po 15 marca. Potwierdziłam możliwość zakupu roślin kopanych z gruntu "własnoręcznie" wybranych, trzeba się tylko wcześniej umówić telefonicznie na to wybieranie. No i w zależności od ilości klientów - albo odbiór tego samego dnia, albo dzień, dwa później. Przy wyborze roślin w donicach - można zabrać od razu, ale wiadomo, że wtedy wybór jest mniejszy.

Bardzo cenna informacja. Wieloszko!

Dziękuję również, za podzielenie się informacją .... Znalazłam u siebie w Krakowie punkt sprzedaży Kulasa

Z punktami jest o tyle fajna sprawa, że jak się nie ma możliwości zakupu bezpośrednio u producenta, to oni bardzo chętnie zamawiają i sprowadzają rośliny specjalnie dla nas. I przetestowałam, że ceny nie są dużo wyższe niż u źródła (przynajmniej we Wrocławiu).

Pisarzowice to chyba popularna nazwa, bo koło mnie jest wioska Pisarzowice a w niej największe i najlepiej zaopatrzone centrum ogrodnicze. Niestety ceny nie są powalające, bo dużo Niemców się tu zaopatruje, ale nie jest źle. Wybór jest b. duży. Pisarzowice górą

Siedzę i leczę zakwasy po sobotniej gimnastyce ogrodowej (pierwszy raz w tym sezonie) i mam chyba za dużo czasu na myślenie . Zastanawiam się, czy zrobić taki klomb przechodzący przez ścieżkę z płyt - jak zaproponowała Danusia i ten pomysł bardzo mi się podoba:

Gardenarium napisał(a)

Mnie chodziło o coś takiego na ten przykład



Po lewej kule z cisa albo bukszpanu, a tu po prawej drzewko w skarpecie ze średnich traw. Albo coś innego.

Czy jednak nie byłoby lepiej zostawić ścieżkę w spokoju, a zrobić taką wyżwirowaną przyklejoną do tarasu rabatę pomiędzy ostatnim stopniem schodów a ścieżką - widoczne w prawym dolnym rogu zdjęcia?
Wątpliwości mnie naszły po obejrzeniu po raz kolejny różnych projektów Danusi - rzadko występują w nich takie rabaty na środku trawnika. Są one raczej przyklejone do tarasów, a przestrzeń trawnika (poza ścieżkami) jest pusta.
I co Wy na to? Danusiu - Wielka Pomysłodawczyni - co o tym myślisz? Zostawić tak jak narysowałaś, czy przesunąć?

Witaj Agnieszko, ja jeszcze w sprawie wiosennych zakupów.Właśnie dzwoniłam do Pisarzowic i niestety nie mają kulek cisowych na pniu. Mają za to stożki, największe po ok 1.5-1.6 metra wysokości. Kopanie iglastych (tak, jak pisałaś) najwcześniej w przyszłym tygodniu.Tak więc szukam dalej cisów, a do Pisarzowic wybieram się albo pod koniec przyszłego tygodnia, albo w kolejnym tygodniu.Dla zainteresowanych dużymi formowanymi cisami: wysłałam zapytanie do gliwickiego przedstawiciela szkółki Van Den Berk i czekam na odpowiedź. Na plus jest to, że dają gwarancję na drzewka i mogą je wkopać w ogrodzie, na minus: decyzja o zakupie tylko na podstawie zdjęcia rośliny, musi uzbierać się też pełny transport.

A powiedzieli u Kulasa jaka mniej więcej cena za takiej wielkości stożki cisowe? Ja wybieram się tam pod koniec miesiąca, bo wtedy będziemy obydwoje z M. mogli wziąć urlop na kilka dni. Dzięki za info w sprawie dużych formowanych cisów - firma van den Berk była na Gardenii, ale chyba nie będzie mnie na nich stać...

Stożki u Kulasa od 210 -350 zł w zależności od szerokości podstawy i wysokości. Cen holenderskiej szkółki jeszcze nie znam, czekam na ofertę, ale zaczynam się już bać.... Masz jakąś orientację w ich cenach?

Nie znam cen tej szkółki, tylko słyszałam, że są dużo droższe od naszych. Ale może to tylko plotka... Zobaczymy co Ci napiszą... Daj znać