Piękne są te jesienne kolory, coś, za co najbardziej lubię tę porę roku. Te zmieniające się barwy liści i traw, no coś cudownego.
Też bym chciała wcisnąć gdzieś u siebie takiego klona, nie japońskiego, tylko właśnie takiego "zwykłego". W miejscu, gdzie kiedyś mieszkałam, posadziłam bardzo podobnego i nawet po kilku latach ładnie wyrósł, ale przyszedł nowy właściciel większościowy i bez pytania nikogo o zdanie po prostu go ściął... Szkoda mi go było, bo sadziłam go razem z moim przyszłym wtedy mężem. Ech...
Ta nowa rabata jest za domem , dzieli ten duży trawnik mniej więcej w 1/3 i ma za zadanie zasłonić skrzynie na warzywa które będę na wiosnę przenosić i odnawiać tzn , zamienię drewno na podmurówkę z płyn betonowych .
Chciałam zrobić taki jakby przedzielony pokój w tej dużej przestrzeni.
Bardzo podobają mi się takie przytulne ogrody z drzewami i puszystymi rabatami , a u mnie wiatr hula po ogrodzie więc w kolejnym sezonie będzie dalsze dosadzanie szczególnie drzew .