A to miał być miskant zebrinus, ale z pewnością nim nie jest, wydaje mi sie że może to byc miskant gracillimus ale nie mam porównania więc może ktoś rozpozna co to za miskant.

Mój morning light:
na razie 4 sztuki,

Jabłonie w tym roku u mojej babci oszalały mają bardzo dużo owoców:

A to nasz dąb i działka:



A to warzywniak i kanny u mojej teściowej

a to anabelki:

Ostatnio sporo zrobiliśmy na działce, tzn wykosiliśmy trawsko, i zaczeliśmy robic kompostownik bo trawy/siana mamy ogrooooooooomne ilości
zdjęć jakoś nie mogę znaleźć ale poszukam i wkleję,
kopostownik robimy spory, i na spód poszły gałęzie, potem siano, potem wodorosty z rzeczki, na to znowu siano, potem zebrane jabłka, siano wodorosty i tak dalej, i do tego podlewanie wodą z rzeczki,
mam nadzieję że kompościk będzie udany
teraz pada więc się sam pdleje, a w przyszłym roku nie będę się martwiła o "złoto" dla moich nowo sadzonych roślinek

Dobrze że Danusia wie kiedy odpowiedni artykuł napisac to wiedzieliśmy jak się za ten kompostownik zabrać.

Joaska napisał(a)

A to miał być miskant zebrinus, ale z pewnością nim nie jest, wydaje mi sie że może to byc miskant gracillimus ale nie mam porównania więc może ktoś rozpozna co to za miskant.

Może to cabaret???

Chyba cabaret ma szersze liście , te są wąskie i długie z cieniutkim jasnym paseczkiem w środku:

Asiu na nowe zdjęcia napiszę tylko wooooow

Co do jabłoni, na działce u mamy też wyjątkowo obrodziło - taki rok chyba.
Ostatni taki zbiór miałyśmy chyba z 3 - 4 lata temu, do tej pory mamy jeszcze dżemy, a ja i mój starszy bardzo dużo ich jemy .
Także w tym roku znowu czeka nas smażenie smażenie i smażenie
- ale zapasy będę na kolejne kilka lat

Pozdrawiam

No właśnie chyba się tak to skończy że będziemy dżemy robić
najchetniej to bym zebrała te jabłka u babci co spadają i zawiozła na kompost na moją działkę, ale mój M puka się w głowę i juz mi mówi że ostatnio to w głowie mam tylko kompost
No ale przecież to nie jest zły pomysł