Za wiśnią możesz posadzić coś trochę wyższego, ale nie miskanty, a np. Euonymus alatus 'Compactus’. Wtedy wszystko co przed wiśnią musi być niższe, żeby było widać ten krzew.
Tawuły Tor x 6 szt, berberysy kulki x3, berberysy kolumnowe x 6, 3 miscanty, 1 buk płaczący, reszta może zostać po drugiej stronie ogrodu, tam już teraz jest pustawo.
Tam mam piwonie, kosaćce, irysy syberyjski, łubin, bergenie, rododendrona, trochę host, rodgersje, pluskwice, ale to drobnica. No i 2 świdośliwy i perukowca. Tego płaczącego buka też gdzieś tam będę musiała wkomponować plus 4 graby
Tylko jaki on rzeczywiście jest wysoki? Bo źródła podają od 0,5-1m. Nie wiem czy nie jest za niski bo wtedy nawet hortensja byłaby wyższa od niego i perovskie też.
Te kolumnowe berberysy to karłowe są, do kolan mniej więcej. A kulki będą łyse w zimie. Jeszcze pomyślałam czy za wiśnię na ogrodzeniu nie puścić czegoś pnącego, róży?
Edit: zły pomysł z tą różą, przecież tam są cisy. Odległość od cisów do wiśni - 170 cm, od wiśni do trawnika - 80 cm. To chyba przed wiśnię hortka się nie zmieści
Tak do ok. 1 m rośnie. Dlatego napisałam że wtedy wszystko co przed nim i wiśnią musi być niższe, do ok 50 - 60 cm. Nie sadzilabym wtedy hortensji przed wiśnią, a perowskie bardziej z boku, w kierunku środka żeby go nie zasłonić.
Bardzo fajne plany na rabaty i widoczki już też! Bodziszek żałobny mam od zeszłego roku, ładny, ale w tym sezonie zaskoczył mnie rozmiarami, jakie osiągnął, nijak nie przystawały do zeszłorocznych Dobre pół metra wraz z kwiatami. Tego nie planowałam