Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Grzebiuszka ziemna

Grzebiuszka ziemna

Patrycja_KG_Lu 10:39, 06 lut 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4786
Nie udało mi się zastosować w zeszłym roku, za dużo się działo bym ogarnęła jeszcze to. Nie mamy jeszcze opryskiwacza porządnego, tylko taki ręczny na 3 litry do małych roślin. Niemniej ten sposób jest bardzo ciekawy, ekologiczny, jednak wymaga duża samodyscypliny i powtarzalności zabiegów dość często. Przy Twoim rozmiarze ogrodu powinno się udać. U Ciebie zeszły rok za szybko, a u mnie za późno zaczęty. Większość rzeczy siałam dopiero pod koniec maja, bo wcześniejsze miesiące pochłonęły prace glebogryzarkowe, koparkowe, siana była trawa więc rabaty warzywne nie były gotowe pod siew przez miesiące wiosenne. Wiele rzeczy nie urosło w takim rozmiarze jakbyśmy sobie życzyli. Potem nie udawały się drzemki na dworze i nie obrabialiśmy się z chwastami, więc zabierały składniki warzywnym roślinkom. W tym roku powinnam się wyrobić w terminach poprawnych z ruszeniem prac w gruncie. W przyszłym tygodniu powinnam mieć dostawę kompostu m.in. do tunelu foliowego, w kolejny weekend mąż go naszykuje na gotowo na sezn, więc zacznę rozsadę sałat itp. szykować w domu. Kolejne na liście są grządki lekko podwyższone.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
LIDKA 11:10, 06 lut 2024


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10409
Ja to zwyczajnie nie mam czasu na zabawe z rozrabianiem i pilnowaniem terminów takich oprysków. Praca do wieczora ogranicza mi czas mocno a jak mam niedziele wolną to czasem nie wiem w co łąpki włożyć a czasem musze poleżeć i pouprawiać nic nie robienie.


Pryskam tylko róże gotowm preparatem na mszyce. Takim już rozrobionym w czerwonej butelce chyba z substrala. w tym roku może też oryskam trawnik na chwasty. i koniec.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Kordina 11:22, 06 lut 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
Ja mam tak zwany czas (a pojęcie czasu względne jest) jestem na emeryturze, ale mam sporo innych ciekawych zajęć i pracę społeczną m.in w Stowarzyszeniu Zastępczego Rodzicielstwa piszę o tym bo widzę, że temat rozwinął się u Wioli i Lidzia coś napomknęła, przez jakiś czas prowadziłam rejestrację dzieci przystosowanych do adopcji (z uregulowaną sytuacją prawną).
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Muszelka 12:10, 06 lut 2024


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Bożenko, wybacz, nie odniosę się do zadanego pytania, a podzielę się nazwą preparatu, który u mnie się sprawdza. Jest to gotowy produkt, ekologiczny, przyjemny podczas stosowania (zapach) i skuteczny.

Stosuję tylko jeden środek ochrony roślin - Limocide.

W zeszłym roku  zastosowałam go 2 razy opryskując złotego buka pendula, którego dostałam w prezencie. Przeczytałam, że łatwo łapie np. zdobniczkę bukową. W zdrowiu przeżył cały sezon.

W poprzednich latach oprysk Limocide robiłam cukiniom, bo gdy nastawał wilgotny okres łapały mączniaka. W ubiegłym sezonie nie miałam takiego problemu.

U mnie ten środek sprawdza się. Ale muszę zaznaczyć, że bardzo ostrożnie (pod względem odporności) dobieram gatunki roślin do ogrodu, podobnie odmiany warzyw i po prostu nie mam problemu z ich chorobami.

Kupiłam 1000ml tego preparatu (ze względów ekonomicznych - w mniejszych opakowaniach wypada drogo) i podzieliliśmy się nim w rodzinie.
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Patrycja_KG_Lu 12:49, 06 lut 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4786
Muszelko, jestem zdziwiona, że jego składnikiem aktywnym jest olejek z pomarańczy. Jak napisałaś u mnie o nim w zeszłym roku tylko nazwę to sądziłam, że to kolejny mocny środek z sklepu ogrodniczego z okresem karencji.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Kordina 13:53, 06 lut 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
W zeszłym roku dokształcałam się w związku z różnymi plagami w ogrodzie, stworzyłam folder z mnóstwem różnych różności, chodziło mi o te bardziej naturalne a nie ostrą chemię. Przygotowywałam się rzeczowo i mentalnie i wyobraź sobie Muszelko, że też mam Limocide. Nic praktycznie nie zastosowałam w ubiegłym roku, bo na wszystko miałam czas późną jesienią.
Ciekawy jest również oprysk z aspiryny, bo nieskomplikowany i z H2O2
Na jesieni zastosowałam jakiś M-aktywator na dobre bakterie w glebie i granulki + kupa łosia
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
sylwia_slomc... 14:16, 06 lut 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Jedyne ekologiczne jakie ja stosowałam to gnojówki. Pokrzyw , skrzypu, żywokostu, oraz miksturę materiałowa z czosnku i nadmanganianu potasu
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Rumianka 15:35, 06 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10984
Jak się ma łosia w stajni, to ma się i łosiową kupę a ja nie mam nawet kucyka...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Muszelka 20:45, 06 lut 2024


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
"Kupa łosia" brzmi tak samo atrakcyjnie, jak kupa renifera!
Jesteś kuzynką św. Mikołaja?
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
April 09:19, 09 lut 2024


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
o kurczaki, następna pracowita, ciągle coś "rzeźbi"
Ja mam totalnego lenia, wszelka energia spalona w pracy, na dziwnych akcjach. Został jeno popiół. Ale feniks z niego żaden nie chce się odrodzić.
Powoli podczytuję wątki. Z planów wielkich i małych mam zakup sekatora. Na tyle energii mi wystarczyło
A wy tu siejecie, sprzątacie, dziergacie, malujecie i nie wiem co jeszcze. Nie wspominając o zakupach do których też odpowiedni zasób weny jest niezbędny
____________________
April April podbija las Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies