Nie sądziłam, ze pyłek wywoła takie zainteresowanie, otóż do wlotka ula zakłada się coś co nazywa się poławiacz pyłku czyli ciasne wejście, o ściśle określonym rozmiarze, które zbiera pszczołom pyłek przyczepiony do odnóży, a pod nim "szufladę" do której pyłek wpada. I tak w skrócie to wygląda.
Maksymalna temperatura suszenia do 40 st C. Pyłek pszczeli zawiera w sobie niesłychanie wiele zdrowotnych właściwości, do samodzielnego odszukania w google
Żeby wydobyć jego walory zdrowotne można namoczyć go w jogurcie czy soku na noc, albo sporządzić tzw pierzgę tak jak my to robimy, pyłek wymieszany z miodem.
O widzisz super pomysł, na to nie wpadłam. Pozostałe zrobię jako szpinak, dzięki za podpowiedż
Aniu , Renatko - dzięki za opinię o ziołowej szachownicy
Dzięki! Skorzystam
Zapylam tylko w ogrodzie
Martka - dziękuję
Jolu sprawdż najpierw czy wanienka np przez noc nie wypuszcza wody, jak u Grażynki, wtedy dylemat sam się rozwiąże. Podoba mi się u Ciebie pomysł z wodą, czyli popieram pomysł Edy i Martkiciekawe czy będziesz ją wkopywać? Czy zostawisz?
Agnieszko - jego samotność przegapiłam, choć jako empatka powinna dostrzec