Właśnie giganty. Będziemy im dużo wody dawać na początku, dostaną kompost popieczarkowy z rodzimą gliną, jakąś mikroryzę w proszku co jeszcze mam, a pózniej kupię im Magiczną Siłę tak jak Lidka pisała. Sadzenie dopiero wieczorem. 
Dziś wyciągam i składam/czyszczę meble, bo chyba uda się świąteczne ciacho i kawę wypić na tarasie. Przy okazji możecie zaobserwować trawkę z mikrokoniczną od północy jeszcze nieciętą po zimie. Mchu brak. Znalazłam jakieś zdjęcie z 8 kwietnia zeszłego roku, że mieliśmy już wykoszone wtedy. 
 
 
 
 
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty 
 Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały  (okolice Lublina), a także mam 
Pomidorowy Zawrót Głowy.