KatarzynaMic...
22:48, 30 maj 2023
Dołączył: 03 paź 2016
Posty: 43
Południe jest za tujami, od strony chorej hortensji jest zachód. W ubiegłym roku nawiozłam hortensje nawozem z agrecolu, taki w granulkach (podaje się go co dwa - trzy miesiące). Jak już pisałam, w ubiegłym roku zaczęła mi usychać i myślałam, że to z przenawożenia. W tym roku dwie inne dostały chlorozy, wiec podsypałam żelazem wszystkie. I tyle. Kiedy zauważyłam liście karłowate opryskałam ją mospilanem , ale nie pomogło. Masz rację Mary, że w jednym dołku mam dwie hortensje. I jedna jest prawie cała zdrowa, a ta druga w 80% zarażona. Zasugerowałam się tym co zaproponowała Adela i obcięłam gałęzie z chorymi liśćmi. Jutro zrobię zdjęcia i wstawię i chcę do ziemi wlać jakiś specyfik na ewentualne nicienie albo purchlaki.