No to nie będę ryzykowała, bo mam kilka ładnych ogonów już

Moja dzisiejsza paczka. Zielone perowskie po 13zł, a w brązowych doniczkach po 20, ale wszystkie żyją. Mam nadzieję, że mają ładny system korzeniowy. Jutro się okaże

Ja bym tą fotkę prędzej nazwała „w trakcie”, bo po niej już sporą część prac widać. Moja stipa wysiana stoi w miejscu. Nic nie rośnie od jakiegoś czasu.

Rabata w trakcie


Bok domu i front z dzisiaj zasianą trawą - tam gdzie ciemne, mokre to trawa





I kierowniczka nadzorująca i co chwilę wołająca ❤️

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Ja bym tą fotkę prędzej nazwała „w trakcie”, bo po niej już sporą część prac widać. Moja stipa wysiana stoi w miejscu. Nic nie rośnie od jakiegoś czasu.

A zaczęła się dwoić?

Angeliko, świetnie Ci idzie praca. Osobiście nie ogarniam, jak Ty to robisz przy małym dziecku . Ale zapewne mój dzieć był zupełnie inny w tym czasie, więc moje doświadczenia w tym względzie są radykalnie inne .
Z wielką przyjemnością zaglądam do Ciebie - widać plan, chęci, działania i rezultaty. Jest wspaniale. I - uprzedzam ewentualną reakcję - - nieistotne, że to etap powstawania ogrodu, że „na Ogrodowisku jest tyyyle pięknych ogrodów”. Ważne, że idziesz do przodu realizując marzenia i zamierzenia. To wspaniałe i piękne. Bardzo Ci kibicuję .

Ale duża córcia już Jak to możliwe, przecież niedawno dowiedzieliśmy się o jej narodzinach?!

Wykonanej pracy pogratuluję, każdy widzi jakie jest tempo i jakie efekty Niesamowite.

Judith bardzo dziękuję za tak miły komentarz. Zaczęłam czytać i od razu miałam odpisać, że tu nie ma co chwalić i tyle pięknych ogrodów, że wstyd zdjęcia takie wstawiać

Coś się dziecku poprzestawiało, miałyśmy drzemkę wózkową 2h, a teraz 2h to mamy drzemek łącznie w ciągu dnia. Zasypia na pół godziny i wtedy ja ją do kołyski na taras, a sama lecę na rabatę, coś tam się zawsze da dłubnąć. Na macie też CHWILKĘ sama poleży na tarasie, zwłaszcza jak jestem niedaleko i ją cały czas zagaduje. No i trawnikiem zajmuje się mąż, to muszę przyznać. Ja tylko podlewałam na drzemce

Dodam, że chodzimy czyste i najedzone

Dziękuję jeszcze raz za piękny komentarz, robię screena i będę czytała w chwilach zwątpienia

Marcin, ma 4 msc i 6kg żywej masy tylko taka jest długa po mamie dziękuję za miłe słowo, tempo mnie nie zadowala, ale je akceptuje i doceniam, że mam możliwość zrobić cokolwiek

Angelika95 napisał(a)

Marcin, ma 4 msc i 6kg żywej masy tylko taka jest długa po mamie dziękuję za miłe słowo, tempo mnie nie zadowala, ale je akceptuje i doceniam, że mam możliwość zrobić cokolwiek

A bo ja to się na dzieciach nie znam Zaś po dzieciach widać jak szybko płynie czas. Malutka sobie leży w najlepsze i obserwuje, utrzymuje już główkę, no wow.

Naprawdę robicie bardzo dużo, uwierz mi

Ee Marcin, jak zwróciłeś uwagę, że trzyma główkę to coś się jednak znasz widziałam u Ciebie poszukiwania magnolii, a dziś zwróciłam uwagę u Anetki z Ogrodowe wariacje na cudowną magnolię, może spójrz sobie