Cofam pytanie.
Pozdrawiam zaglądających.

Cześć,

Czy przy obecnych temperaturach ok 16 w dzień, na plusie w nocy pryskać buki i graby Promanalem mimo że w weekend zapowiadają u mnie 3 noce po ok -5 czy się jeszcze wstrzymać do następnego tygodnia?

Pryskać za chwilę będzie 18 na plusie albo upały kwietniowe.

Dzien dobry , przegapiłem opryski grabów promanalem. Czy profilaktycznie zastosować teraz inny oprysk czy poczekać na objawy . Miłego dnia

Moją rabatę zaatakował wątrobowiec. Wiosną przekopałam rabatę, wyczyściłam ręcznie, ale wrócił ze zdwojoną siłą.
Postanowiłam cały porośnięty teren przesypać wapnem i przykryć czarną folią.

Ale na rabacie rośnie młody żywopłot z buka purpurowego. I roślinki rosną słabo, jedne wypuściły długie pędy inne jakby zatrzymały się i nie mają przyrostów. Oczywiście wdały się mszyce ( te białe, od spodu liścia), więc pryskam mospilanem. Zastanawiam się, czy słabe przyrosty i ciągle podsychające liście to nie wina złego ph gleby ( skoro wątrobowiec ma się dobrze).
I czy pomysł sypania wapnem i zastosowanie czarnej folii nie uszkodzi buków?

Są specjalne preparaty ekologiczne, które pokrywają wątrobowce i hamują ich wzrost. Jesień i zima podobno dobrym okresem na ich stosowanie, szukaj w necie nazwy.

Moje brzozy zaatakowała trociniarka czerwica. Danusiu, na początku wątku podawałaś linki na preparaty do jej zwalczania, teraz już są nieaktywne.
Czy może wiesz czym mogę je zwalczyć. Już od lat się z tym zmagam, próbowałam mechanicznie je wyciągać ale tylko drzewo niszczę w ten sposób.

Jeśli ten szkodnik już jest to strasznie trudne, najważniejsza jest bowiem profilaktyka. Powiem szczerze że jestem przerażona i chorobami i szkodnikami, jakie atakują nasze rośliny.

W tym przypadku lepy w dolnej części pnia, następnie pułapki feromonowe.
Ponieważ szkodnik żeruje w środku opryski nie są skuteczne.

No właśnie myślę o jakiejś substancji klejącej którą mogłabym posmarować pień, która by nie wyschła przez dłuższy czas. Znasz może coś takiego?
O jakich lepach piszesz? Takich na muchy? musiałabym ich kupić kilkadziesiąt, ale może to by coś dało, szczególnie jak ćmy będą składać jaja

Lepy może takie jak się na kasztanowce zakłada. Chodzi o to aby owady się przyklejały.

Do tuneli wsuwaj druciki aby zabić larwy.
Umieszczaj trucizny oddechowe w pobliżu żerowania szkodników.
Wspomagaj dzięcioły, bo one wydziobują szkodniki.
Ja nie umiem walczyć skutecznie ze szkodnikami, bo nie walczę teraz.