Wyczytałam w sieci o innym olejowym preparacie owadobójczym wyprodukowanym na bazie oleju rydzowego (Emulpar)
Jest to ponoć ekologiczny środek, bardzo skuteczny przy zwalczaniu wszystkich owadów, w tym miseczników czy przędziorków, bez okresu karencji, z możliwością stosowania w zakresie temperatur od 5 do 24 stopni.
Zakupiłam go jako zamiennik promanalu.
Na opakowaniu wskazano temperatury inne: 18-24 stopni i producent zastrzega, aby temperatury nie były niższe.
Wierzę, że może mechanicznie unieszkodliwiać owady pokrywają lepką powłoką owady pod którą się duszą.
A czy nie szkodzi roślinom w okresie wegetacji? Nie zalepi aparatów szparkowych?
Czy ktoś ma już jakieś doświadczenie w stosowaniu emulparu?
____________________
Ela -
Moja ostoja