I nad rabatami też Zauważyłam, że w miejscu gdzie mam karmniki różne cuda wiosną kiełkują Kosiarka daje radę, ale na rabacie bym tych różności wolała nie widzieć

Do karmników, obu!! przyleciały sikorki i wróble
Mamy kinoi

Mam takie zasady wieszania karmnikow, musza wisiec w miejscu bezpiecznym, musze miec do nich dostep kiedy napada snieg wiec gdzies przy ściezce (moj maz robi sciezki w calym ogrodzie, nawet na trawie), karmnik musi byc oddalony od szyb jednak dobrze bym mogla z okna obserwowac ptaki , nie moze byc w rabacie, bo wiosna wyrasta prawdziwa łaka pszenno zytnio kukurydziano slonecznikowa na koty niestety nie jestem w stanie nic poradzic, do mnie tez przychodza koty sasiadow i poluja. Wkurza mnie to bardzo. A jeden przychodzi sie zalatwiac, wiec w tym przypadku nie mam oporow by spuscic moje bulteriery ale na serio, jak zrobi sie cieplej oberwie woda. Niech robi qpe u siebie.

U mnie kule powieszone w brzozowej i fakt wiosna rózne cuda wyrastają,
Niedawno powiesiłam kule na platanach i cos czuję ,że zaraz je zabiorę bo mi zapewne żytko urośnie.
Odnośnie kotów i ich polowań-moje wszystkie trzy Kotki przynoszą ptaszki ale najczęściej na wiosnę jak te ostatnie chowają się w platanach, Mistrzynią w ptasich łowach jest moja szylkretka - niekiedy na drzewo się wdrapuje i tylko jej ogon dynda

Mamy koty, mamy ptaki. Staram się nie napinać, że to koliduje. Słusznie gdzieś Hania napisała - słabsze ptasie egzemplarze i tak polegną. Te które mają refleks - przetrwają.

Zgadzam się z tym co piszesz
I tak się cieszę, że przyleciały i jedzą