1- rożowa
2- pashmina
3- pomponella
4- malinowa

Od 4 do czerwonego R (rododendron Nowa Zembla) i dalej do czarnego R (biały rodek Cunningham white) myślę nad hostami lub żurawkami ale hosty to ślimaki a żurawki to opuchlaki i się waham.
Jeszcze pomyślę co tam mogę posadzić. Słońce tam jest z samego rana i późnym popołudniem

Judith napisał(a)

Całkiem sporo wiosny znalazłaś .
I ten błękit nieba!

O tak, sporo już jej jest, zwłaszcza jak się gdzieś w zacisznym miejscu na słoneczku przycupnie

Dorii napisał(a)

Tulipany bardzo zaawansowane. Moje sadzone w styczniu nie dają znaku życia, starsze dziubki dopiero wychylają.

Stopień zaawansowania zależy od miejscówki
Niektóre na wschodniej rabacie ledwie widoczne a w zacisznym miejscu gdzie słonko grzeje już naprawdę są duże

Wiosna u Ciebie pełna gęba Kotki wszelakie budzą zachwyt a planowanie nowej rabaty to czysta przyjemność

Napia napisał(a)

Wiosna u Ciebie pełna gęba Kotki wszelakie budzą zachwyt a planowanie nowej rabaty to czysta przyjemność

Oj tak

Ania jak dluga i głęboka ta różanka? Pytam bo 4 róże to chyba mało na ten pas.

Ja na 7 m długości i 3 m głębokości mam 13 róż w tym 2 na pergoli. Musze jeszcze je tylko podsadzić czymś. Na razie mam tam lawendę jako obwódkę. Pomiędzy różami liatry i tawułki crispy. Brakuje mi tam trawek.

Wstawię Ci u mnie foto.


Wian ma przepiękną różankę. Poproś ją o poradę. Jej różanka jest taka bujna i elegancka. Moja poczochrana.

Lidka,
rabata ma 2,3m szerokości razem z tujami w plecach. Długość od rogu kostki w stronę blaszaka to 6,5 m. Za dużo miejsca nie mam, a Em walczy o ścieżkę wzdłuż kostki jak lew. Niech ma... na razie trawa a docelowo żwir.
Wiesz... u mnie nie miało być różanki w ogóle. Zostały mi róże z czasow sprzed Ogrodowiska. Chciałam je oddać jesienią ale nikt nie chciał i tak powstał pomysł różanki, ale bardziej chyba to będzie "trawianka" a róże będą takim akcentem, dlatego na razie 4 chyba wystarczą a potem kto wie
tyle jest pięknych róż, że może będę dokupować i dokupować i dawkować sobie radochę zakupów i sadzenia

Zachorujesz na różanke. Jak nic.

Tu większość ogrodniczek nie miała róż w planach. Hihii.

U mnie są róże przez Maję w Ogrodzie. Raz pokazywała róże Artemis i tak mi utkwiła w pamięci że jak kupuliśmy działkę to wiedziałam że ją będę mieć.
No.... Mam 4

LIDKA napisał(a)

Zachorujesz na różanke. Jak nic.

Tak mówisz?
Pewnie masz rację
Artemis... cudowna

LIDKA - ja nie jestem różaną fanką. Robiłam notatki na telefonie z ciekawych roślin z programu Maja w ogrodzie i wyobraź sobie, że też ją zapisałam mimo powyższego.