Marcin, ja podzieliłam w lipcu miskanty i rozplenice - w lipcu, bo dostałam na urodziny, a nie chciałam ich trzymać w doniczkach. I też już były suche, aż płakać mi się chciało, bo to prezent i kupa kasy. Rozłożyłam im nawadnianie kropelkowe i wszystkie odżyły. Nie trać nadziei, lej wody ile się da, a nawet jak przyschną to może jeszcze odbiją.

O to mnie Wiola zaskoczyła, bo ze szkółki mam informacje, że młode trawy muszą dosłownie w wodzie stać.

O to mnie Wiola zaskoczyła, bo ze szkółki mam informacje, że młode trawy muszą dosłownie w wodzie stać.

Mnie w sumie też. Może to chodzi o rośliny dzielone, żeby korzenie nie zgniły?

Wiola - uzasadnisz Nam?

Moment obsadzania tych rabat nie jest za dobry, seslerie to odczuły. Trochę z rana sadziłem, trochę wieczorem - dużej różnicy nie widzę.

Mam taką zasadę po sadzeniu, że 3 dni mocno podlewane (wszystko tak samo dużo). Potem w zależności od pogody pilnowanie wilgotnego podłoża. Nawet nieraz wystarczy raz w tygodniu podlać porządnie. Wiadomo nie przy takich upałach jak teraz. Jakiś szkółkarz albo ogrodnik mi tak powiedział i tak robię