Klaudia

Ja powinienem przemilczeć, ale znowu mi coś nie gra na środkowej (zostały tylko thuje do posadzenia). Chodzę i coś mi nie pasuje

Z kolei te wąskie to wyszły fajnie. Tylko kocimiętki malutkie. Ale układ ok.

Chodź do mnie i sie wypowiedz co myślisz zapraszam.

Zrobić dobrze i raz sie nie da.

Że Ci coś nie pasuje to NORMALNA SPRAWA.


Ja dopiero robie rabate a pisardi rosną w 3 dołkach. Drobnice całą też poprzesadzałam przez ostatnie wieczory.
Wpadam tam o 18 i kopie.
Potem
Wszystko podlewam i żyje. A mam upał od niedzieli.

Mąż zamontował pompe co zwiększa mi ciśnienie i teraz z węża mi leci porządnie.

Rano znowu rozstawię te thuje. Jak będzie trzeba to drobnicę szybko przeniosę. Bo coś mi się posypał plan.

A Hameln raczej będzie szybko żółty i brązowy. Jakie tam były korzenie, nie mogłem tego przeciąć siekierą i rozerwać. Ale ostatecznie wyszły 3 sadzonki i jakieś tam małe korzenie. Ale wolę takie niż tak zbite, że palca nie włożysz.

Marcin mnie układ Justynki się podoba
Rób jak ci serce podpwiada

edi75 napisał(a)

Marcin mnie układ Justynki się podoba
Rób jak ci serce podpwiada

No mi też się podobał, ale nie przeszedł jak rozstawiłem doniczki. Nie było tak "po mojemu". No i bardzo mało thuji tam było, a ja mam nawet do 10 sztuk na tę rabatę. Do tego zmniejszyłem ilość rozplenic z 5 do 3 sztuk.

Skoro na wąskie weszło po 5 kulek, to na ponad 2 razy szerszej wejdzie 10. Tak sobie to tłumaczę.

Bom uparty

Ale na wąskich masz mniej bylin, a tu ich więcej chcesz wrzucić. Dziesięć kulek to sporo.

Marcin89 napisał(a)

No mi też się podobał, ale nie przeszedł jak rozstawiłem doniczki. Nie było tak "po mojemu". No i bardzo mało thuji tam było, a ja mam nawet do 10 sztuk na tę rabatę. Do tego zmniejszyłem ilość rozplenic z 5 do 3 sztuk.

Skoro na wąskie weszło po 5 kulek, to na ponad 2 razy szerszej wejdzie 10. Tak sobie to tłumaczę.

Bom uparty

Bo Justyna chyba nie lubi iglaków

Napiszę tak, rano przesadzanie to była przyjemność. 3 bylinki zmieniły miejsce, rozstawiłem thuje w ilości 10 sztuk i wydaje się ok.

Najwięcej czasu schodzi mi na mieszanie podłoża. Iglaki dostały ziemię na bazie torfu, ziemię do iglaków i korę. Mniej więcej pół na pół z rodzimym piachem.

Mam co chciałem:
Kulki rozrzucone, ale dość regularnie.
Hamelny w grupie i rozchodniki pogrupowane po 3 sztuki mniej więcej.
Szałwie i kocimiętki, by było coś kwitnącego wiosną.

Teraz namioty z statki cieniującej zrobione.

Niestety jedna (oby jedna) thuja ma jakieś suche końce lub oparzenia. Seslerie z podziału wyglądają żółto bardzo - wiadomo co będzie. Niestety Hameln przybiera sianowaty wygląd. Mimo wody i zacieniania jest klapa

Marcin, ja podzieliłam w lipcu miskanty i rozplenice - w lipcu, bo dostałam na urodziny, a nie chciałam ich trzymać w doniczkach. I też już były suche, aż płakać mi się chciało, bo to prezent i kupa kasy. Rozłożyłam im nawadnianie kropelkowe i wszystkie odżyły. Nie trać nadziei, lej wody ile się da, a nawet jak przyschną to może jeszcze odbiją.