Rozumiem co przechodzisz. Dni uciekają bardzo. My już po wycenach płotu, niebawem trzeba kupić materiał, a montaż na spokojnie. Tylko czasu mało, a to pogoda nie ta, a to inne plany. Mam wrażenie, że ceny roślin poszybowały w górę. W trakcie budowy, która trwała od 2020 roku wpadałam czasem do ogrodniczego na osiedlu obok mieszkania. Nigdy nic nie kupiłam poza nasionami, ale oglądałam i zerknęłam na ceny, żeby wiedzieć czego się spodziewać jak przyjdzie chwila urządzania ogrodu. Niestety ceny są wyższe o więcej niż wskaźnik inflacji oficjalnie publikowany. Teraz rozumiem czemu dziewczyny rok temu mi pisały o rozmnażalniku na działce gdzieś z tylu ogrodu. A z dobrych wieści to mam wysianą trawę, a w miejscu rabat, które na razie nie będą obsadzone wysiany jest poplon.
No jest tak jak piszesz. Często plany psuje pogoda, niespodziewane sprawy osobiste, tematy ważniejsze niż ogród, czy po prostu choroba. Zima się ciągnie strasznie, a wiosna i lato lecą za szybko
Zauważmy, że dużo czasu traci się na pielęgnację rozsad, czy warzywnika. Na to musi być czas, bo inaczej to nie ma racji bytu.
Ja się cieszę, że mam cokolwiek na tyłach koło kompostownika. Choć to nadal mało.
Trawnik już założony, no super! Jaka mieszanka ostatecznie?
Za starymi radami Toszki, nowymi Muszelki, analizą wątków tematycznych o trawie na O. padło na mieszankę z mikrokoniczyną. Ma swoje zalety, które mnie przekonały, a małe wady może nie będą doskwierać. Na stronie 51 i 52 u mnie jest rozpisana rozkminka o mieszankach.
Marcin przytnij same czubki każdej gałazki. zagęszczą się.
chyba też sie skusze na supertunie w tym roku. mam wieloletnie nasadzenia w donicach ale mi kwiatów jednorocznych brakuje.