Mówisz i masz. Jak tylko zobaczę, że sadzonki żyją, to Ci wyślę Takie maluchy łatwo będzie spakować. Ja albo dam trochę tej krwawnicy na rabaty albo i wcale. A sadzonek z 10 chyba będzie.
No tak jakby. Ale są to gatunki, których nie odpuszczę: rozplenice, miskanty, hortki, szałwie, kocimiętki i ostnice. Tylko chcę je teraz skomponować. A duety i zestawy mam w głowie od dawna
Zresztą, kto tak nie robi? Chyba tylko Patrycja
Ps. Chyba 3 razy zmieniałaś styl ogrodu, czy kompozycje. Gdybyś wiedziała, że ten pierwszy a la japoński Ci nie leży, to byś go nie robiła. Ale nie wiedziałaś. To chyba każdy ma takie etapy w ogrodowaniu A i trendy ogrodowe się zmieniają
Spokojnie, mam już obcykany zamiennik od Andy Ale najpierw posadzę to co mam. Raz mi zgniły ostnice, bo trzymałem w wodzie... dla ich dobra of course xd