malgocha1960 napisał(a)

Bożenko,ja też mam lenia okropnego dzisiaj,nie chce mi się wstać z łóżka,nawet kawy nie piłam dzisiaj.M bedzie dopiero koło wtorku to nawet nie ma się z kim pokłócić.Widziałam w Mai naszą Danusię,ale Gabrysia nie wyszła do kamery.Widziałam własnie naszego kurdybanka i zamiast kupować jakieś jednoroczne zwisy wykorzystam go do komozycji w bonicach.
Miłej niedzieli Bożenko.

Małgosiu, odpoczywaj, odpoczywaj. Każde małżeństwo się kłóci, a kto twierdzi inaczej to kłamie. Ale jak cudowne są pogodzenia. Jesteście z M fajną parą. Naprawdę to widać.
Aniu, widzę, że my odpoczywamy przy Ogrodowisku. Aniu jak będziesz we Włocławku to koniecznie idź do Pałacu Bursztynowego Siostra na pewno wie gdzie to jest. Przy nim jest piękny wielki ogród, każdy może tam wejść. Ja po obiedzie idę tam z Misią i aparatem.

Wiedziałam, że nie wysiedzisz w domu tylko myślałam, że pójdziesz z Miśkiem nad rzekę ale pałac bursztynowy to jest to fotkuj i pokaż rozmawiałam już z siostrą o tym pałacu, pewnie się tam wybierzemy

Aniu, ja mam włóczęgowską naturę. Aniu w pałacu można iść na kawę i obiad. Tam sam niedrogie obiady w niedzielę. Jest tam naprawdę ładnie. Jak się skończy działka, to sobie z M obiecaliśmy, że pójdziemy parę razy na obiad. Jeden zestaw chyba 15 zł. Raz na jakiś czas można odpocząć od garów.

EPODLAS napisał(a)

Aniu, ja mam włóczęgowską naturę. Aniu w pałacu można iść na kawę i obiad. Tam sam niedrogie obiady w niedzielę. Jest tam naprawdę ładnie. Jak się skończy działka, to sobie z M obiecaliśmy, że pójdziemy parę razy na obiad. Jeden zestaw chyba 15 zł. Raz na jakiś czas można odpocząć od garów.

i słusznie

Pozdrawiam Bożenko

Bożenko, podoba mi się twoja natura włóczęgi, dzięki temu, razem z tobą zwiedzamy wiele pięknych miejsc a Ani an_tre muszę rzec, że to Misia, bo Misiek u mnie

Włocławek, chociaż nie ma opinii ładnego miasta - też ma uroczę zakątki. Ten który dzisiaj chcę pokazać, powstał niedawno, Przedtem było tu bardzo zaniedbany teren. Dzisiaj przy tym pałacu bursztynowym jest bardzo duży ogród, który w wczorajszą niedzielę był jeszcze pełen kolorów.
W tym budynku mieści się fundacja Samotna Mama, restauracja, sala koncertowa .
Dla niektórych ten budynek to szczyt kiczu, innym się podoba. Ale ponoć o gustach się nie dyskutuje.
Ja się cieszę, że zamiast śmietniska jest fajne miejsce i to niedaleko od mojego domu.

Róż w tym ogrodzie jest naprawdę dużo, chociaż szczyt swojej urody mają już za sobą.

Ta hortensja bardzo mi się podobała, niewysoka, ładne kwiaty i do tego ładnie przebarwiają jej się liście jesienią.

Jak na jesień przystało, marcinki prezentowały się wspaniale. Kępy były naprawdę okazałe.

Urocza fontanna na stawie. Mnie bardzo się podobały te trzy rozbawione dziewczynki.

Pokazuj Bożenko, pokazuj

Powojników też w tym ogrodzie jest dużo, przeważnie już przekwitły. Ale ten powojnik muszę mieć w swoim ogrodzie.

Było jeszcze sporo pąków. Powojnik tangucki pięknie kwitnący jesienią.

Urocze zakątki.


I tak nie zamierzałam się kąpać.

Bukszpanowe obwódki, klasyka ogrodowa.

Na pewno, będę ten ogród odwiedzać. Bardzo jestem ciekawa jak wygląda wiosną.

Witam, uwielbiam miasta, które dbają o takie ładne zakątki. Olsztyn moim zdanie kuleje pod tym względem, więcej tam betonu niż zieleni, za to Ostróda jest przepięknie zagospodarowana, u siebie miałam kilka zdjęć, ale jest tam wiele takich miejsc, których nie fotografowałam.
Pozdrawiam