Było huk pracy, ale była to praca przyjemna. Pogoda piękna, ptaki śpiewały, więc robota szła jak "z płatka"
Najbardziej ucieszły mnie przylaszczki które pięknie zakwitły. Wyglądały w zeszłym roku tak marnie, a tu proszę - jaka niespodzianka. Moje pierwsze tulipany botaniczne też niezawodne, tylko jakby było ich trochę mniej. Późniejsze, mają już pąki. i.
A to moje pierwsze przylaszczki. Małe niebieściutkie kwiatki.
Te tulipany mam już dobre kilka lat, ale w tym roku jest ich mniej, trzeba będzie na jesień dosadzić.
Hiacynty, jak odjeżdżalam były już rozwinięte, kiedy robiłam zdjecie miały nabrzmiałe pąki
Tulipanek