Basiu zdjęcie dmuchawców kozibroda bardzo udane. Teraz będę go wypatrywać w naturze i jak tylko będzie miał dmuchawce, to zrobię mu sesje fotograficzną. Swojego wyproszę z ogrodu. Chociaż muszę przyznam, że jak na chwasta ma ładne kwiaty. Tylko, żeby się tak prędko nie zamykały. O 11 godz, to dla mnie trochę za wcześnie.
Weroniko, powiem mojej znajomej, która uwielbia robić bukiety z suszonych ziół i kwiatów polnych, żeby wykorzystała dmuchawce kozibroda. A może sama spróbuje, tylko jak dotąd nigdzie go nie widziałam, dlatego go nie znałam. Albo może go po prostu nie zauważyłam?
Jutro jadę na działkę, będę do 17 czerwca, jak pogoda pozwoli. Jak odjeżdżałam dużo bylin miało pąki, będzie co oglądać no i pielić. Ale i tak się cieszę.
A to migawki z tej wiosny.
Najzwyklejsze żurawki, takie o zielonych liściach. Są na liście roślin, którym niestraszna susza, grzyby i inne paskudztwa.
Miejsce przed domkiem, iglaki rozrosły się bardzo. Iglaki to moja pierwsza fascynacja jak zostałam właścicielką tego paska ziemi.
A tu inne miejsce z iglakami.

ur
Żurawki te najzwyklejsze o zielonych liściach. Dla mnie roślina prawie doskonała. Nic jej się nie ima.
A tu inne ujęcie baraszkujących żuczków.

I niebieskości, mój ulubiony kolor w ogrodzie.
Dobranoc, nawet nie wiedziałam, że jest tak późno.