Jak pojadę, czeka na mnie nowa porcja kolorów. U mnie wszystko trochę później kwitnie. Liatrie, pysznogłówki, rozwary i inne. Kocham lato, chociaż upałów prost z tropików nie lubię. Ale niech tam, jakoś przeżyje.
Liliowiec rdzawy, nigdy bym go się nie pozbyła. Na mojej działce roślina idealna. Jedyny mankament, że jak mnie nie ma nie ma jej kto obierać z przekwitłych kwiatostanów, więc jak tylko jestem lecę do niego i obrywam przekwitłe kwiaty. Mam go na skarpie, a tam warunki naprawdę ciężkie dla roślin.
Puste miejsce po zmarzniętym zawilcu japoński, którego resztki przeniosłam w inne miejsce. Szykują się na skarpie zmiany.
A to portret liliowca
Bergenie, niby takie odporne, a u mnie coś im nie pasuje. Dbam o nie, bo bardzo mi się podobają ich liście. Na skarpie rosną pod samymi liliowcami.
Białe kwiaty, są trudne do sfotografowania, a tu mi się nawet jakoś udało.
Maruna w tym roku wyjątkowo udana.
Jeszcze dwa ogólne widoczki.
Karmnik ościsty, lubi mieć mokro,tu widać, że ma jeszcze masę pączków, mam go sporo.
Na rabacie bylinowej kwitnie jeszcze bratek.
Róża pomarszczona została wczesną wiosną radykalnie przycięta i dobrze jej to zrobiło.
Ale ta maruna piękna!! czy to roślina wieloletnia?
a bratki wdzięczne, tak długo kwitną, uwielbiam je za to
i...dojrzałam idealne kule w widoczku ogólnym super!
Oj bardzo bym chciała doczekać takiej ilości bergeni jak u Ciebie! Moją coś żre niestety a wydawać by sie mogło ,ze tak skórzaste liscie nikt nie lubi.Widocznie każda potwora ma amatora
Celinko w Toruniu niedaleko mojej mamy jest bardzo zaniedbany ogród i w tym zielsku rosną piękne bergenie o wielkich liściach. I jak tu zrozumieć rośliny, nieraz staramy się bardzo, niby wszystko powinno być ok a jednak rośliny nie rosną jak byśmy oczekiwali. U mnie moje bergenie trapił jakiś grzyb. Teraz jest trochę lepiej, miejmy nadzieję, że grzyb je opuścił.
Masz rację ! czasami idę podglądać inne działki i aż się serce smuci ! chwaściory po pas a wśród tego takie piękne okazy ,że tylko wyć.Oj nie raz miałam chęć przeskoczyć przez płot z łopatką! Ale nikt by nie nazwał tego próbą ratowania ,a raczej złodziejstwem!
Oj bardzo bym chciała doczekać takiej ilości bergeni jak u Ciebie! Moją coś żre niestety a wydawać by sie mogło ,ze tak skórzaste liscie nikt nie lubi.Widocznie każda potwora ma amatora
Celinko w Toruniu niedaleko mojej mamy jest bardzo zaniedbany ogród i w tym zielsku rosną piękne bergenie o wielkich liściach. I jak tu zrozumieć rośliny, nieraz staramy się bardzo, niby wszystko powinno być ok a jednak rośliny nie rosną jak byśmy oczekiwali. U mnie moje bergenie trapił jakiś grzyb. Teraz jest trochę lepiej, miejmy nadzieję, że grzyb je opuścił.
Masz rację ! czasami idę podglądać inne działki i aż się serce smuci ! chwaściory po pas a wśród tego takie piękne okazy ,że tylko wyć.Oj nie raz miałam chęć przeskoczyć przez płot z łopatką! Ale nikt by nie nazwał tego próbą ratowania ,a raczej złodziejstwem!
Celinko, miałam dokładnie te same odczucia. W zapuszczonym ogrodzie widziałam różę, piękne białe kwiaty. Te gałązki wychodziły przez płot to sobie urwałam do wazonu. Mam nadzieję że wielkiego przestępstwa nie zrobiłam. Może dlatego że te różę były w tak zapuszczonym ogrodzie to wyglądały jeszcze piękniej.
Chciałem się przywitać, na pierwszy rzut oka widać miłośniczkę ogrodów jest pięknie, roślinki płotek jak pod linijkę, pokaż te kamienie nie pozwól by zarastały one też są ozdobą będzie bardzo pięknie, pozdrawiam