Fajne te półeczki w szklarni i skrzynie super. Ja dziś siedziałam w szklarni, a Eryk opalał drewno na skrzynie. Idzie nam to wszystko strasznie wolno. U Ciebie rach-ciach
Jak sprytnie zagospodarowałaś wnętrze szklarni. Świetny pomysł z tymi półeczkami. Tulipek w duecie z tawułą Gold Flamme wygląda uroczo.
Dobrze, że magnolia się uchowała.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nie wszystko idzie tak szybko. Są prace w domu które mężaty ciągnie od dwóch lat i wciąż ją dzieli na etapy. Zamiast zrobić od razu i mieć z głowy skoro nie lubi
Takie prace w ogrodzie na szczęście idą mu łatwo i sprawnie.
Opcje tych półek były różne ale głównie stoły które można złożyć. A dziś mężaty stwierdził że powiesi je na stelażu i wykorzysta do tego już istniejącą otwory. Myślę że zostały one zrobione do zrobienia podwieszenia pod pomidory. Ten akurat temat też jest omawiany bo jakoś te pomidory muszą wisieć
Połączenie tej tawuły i biskupich tulipanów nie jest w moim typie ale akceptuję. Nie lubię takich intensywnych zestawień. Wolę bardziej stonowane zestawienia
Ania, wielkie dzięki za foto relację serduszkowo-paprykową, już skumałam
Półki w szklarni super fajne. Czy one są zawieszone na belce stanowiącej konstrukcję szklarni czy są na podporach?
Narożniki na skrzyniach warzywnych wróżą ciąg dalszy - jaki macie plan?
Oj dzieje się u Ciebie
Półki wiszą przymocowane do stelażu szklarni na takie wkręcane haki. Druga strona jest położona na stelaż boczny. W brew pozorom bardzo stabilna konstrukcja. Są dwie ale jakby mężaty jeszcze jedną zrobił to byłoby idealnie.
Skrzynie chyba będą naciągnięte strukturą jak elewacja domu i ściana wodna żeby pasowało wszystko do siebie.
Dzieje się dzieje. Dotarł jeden ul - używany, ale o tym innym razem