No powinny ruszyć. Jak nie znam tego szpinaku i też opieram się na info od Kasi in. Nastawiałam się też na tą chwilową hibernację tylko moje nie weszły w ten etap. I chyba już nie wejdę. Myślę że zaważyła tu temperatura kiełkowania i w której później trzymałam sadzonki.

Tez mi się wydaje, ze temperatura jest tu ważna. I wilgotność. Moj byl później siany, dlatego jest mniejszy niz Ani. Rośnie cały czas w domu, jeszcze go nie wystawiałam, ale teraz juz zacznę i po weekendzie pewnie zostanie na zewnątrz na stałe.

Mój malabarski jutro idzie do skrzyni warzywnej, nie ma zmiłuj

A tyczki czy podpory jakieś planujecie? One potrafią urosnąć do 3m wysokości i więcej. Ja cały czas się zastanawiam gdzie go umieścić.
Wczoraj oglądałam filmik na yt i dziewczyna mówiła że lepiej rośnie w półcieniu niż w słońcu. W słońcu ma mniejsze liście i szybko zaczyna kwitnąć. Choć kwitnienie nie przeszkadza w spożywaniu liści. Nasionka zbiera i zostawia w otoczce. Nie obiera ich i też jej kiełkują. A jak się dłużej zostawi nasiona na krzaku to nawet takie wysuszone już zdejmuje gotowe do wysiewu.

Szukam u siebie miejsca gdzie będzie mógł się piąć i ładnie wyglądać albo muszę podporę na 2m zrobić

Mój (jak w końcu urośnie ) będę tak jak fasolę pnąca prowadzić. Taki wąski wigwam mu zrobię z gałęzi.

Ja mam dwa, posadzone w różnych miejscach. Wstawię zaraz u siebie foty z opisem

Makao napisał(a)

On zaczął się rozkrzewiać


Nie znam totalnie tego pnącza i dopiero się uczę. Zastanawiałam się czy będzie miał jeden pęd cały czas. A on wypuszcza wilki. Chyba się krzewi

Fajny
Tez chce w przyszlym roku
Lubi duzo wody czy nie ?

Jak ma sucho to liście robią się takie szmaciane więc raczej woli wodę.

Wroce tu po rady za rok, jak szklarnia stanie
A powiem Wam tylko ze moje pomidorki sadzone w majowke, wytrzymały przymrozki i puściły kwiatki. Jest wiec jakas szansa.

Gratki Ania. To wciąga. A jak stawia się szklarnię to łatwo popłynąć w warzywnictwo