Fajny deal ja narazie szkółki omijam szerokim łukiem ,coby mnie nie kusiło kopać

i wkurzam się na rabatę przy domku ogrodnika -naćkałam tam strasznie i coś musi stamtąd wylecieć -siedzę i dumam co ....

To w naszych ogrodniczych za dobrze dbają o rośliny bo nie ma takiego działu straceńców

Madziu tez mi sie tak wydaje.
A przu domku rozkminisz na pewno i bedzie dobrze

Ania w kazdej szkolce jest taki dzial tylko trzeba wiedziec gdzie szukac

A w ogrodzie mam grzybnie ze smardzami i codziennie zbieram taka tacke

Nigdy w życiu nie jadłam smardzy -wiem ,wstyd się przyznać ale dobre to to ? bo wyglądają tak trochę odstraszająco haha

Magleska napisał(a)

Nigdy w życiu nie jadłam smardzy -wiem ,wstyd się przyznać ale dobre to to ? bo wyglądają tak trochę odstraszająco haha

Ja też nie jadłam i nie odważyłabym się zbierać bo nie znam

Wiem. Wygladaja jak bobki szatana. Ale sa pyszne. To takie polskie trufle.
Sa dosc drogie wiec mam skarb w ogrodzie.
Ja z nich robie sos. Podobnie jak kurkowy. Z cebulka czosnkiem boczkiem i smietana. Czesc zasusze bedzie na zime. Maja naprawde ciekawy smak i aromat.

Muszę spróbować w takim razie zbieraj i susz

U mnie też mnóstwo smardzy ale jakoś nie ma chętnych.
Trzeba uważać żeby nie pomylić z piestrzenicą bo te są trujące.

Ponoc w tym roku niezly wysyp. Mocno sie odroznia od piestrzenicy. Ale fakt i to mózgowo i tamto mózgowo wyglada