TAR napisał(a)

Tylko u Ciebie te trawy tak pasuja, ze bez nich byloby czegos brak. U mnie zw wzgledu na krajobraz zastany spokojnie moge sie bez nich obyc.

Pewnie przy takiej miejscowce jak Twoja tez meczyłabym trawy.

Ja u siebie staram sie zadarniac rabaty roslinkami typu runianka, epimedium, fiołki, tiarelle, konwalie i konwalijki itp. lesny podszyt. Sporo potem odpada do przycinek a sama rabata wydaje sie "pełna", troche oszukiwanie rzeczywistosci.
W tym roku bardzo bym chciala skonczyc ostatnie 3 rabaty, sucha sloneczna, dokonczyc przytarasowa i studzienna. Czy wyjdzie nie wiem. Jakby sie udalo przyszły sezon poswiece na kącik przy bajorze, chce tam zrobic kamienne ławki / siedziska, jakies palenisko i ogolnie ogarnac. Bedzie potrzebne duzo sil i srodkow

Pomysł na kamienne ławki w lasku bardzo fajny

Aniu, a jak Wasze plany na budowę basenu? Ruszą w tym roku?

Podjelismy decyzje, ze w w naszym klimacie i zbyt malo stabilnej pogodzie temat jest nieoplacalny. Praktycznie bysmy z niego nie korzystali. Jak bedzie naprawde upalnie to byc moze postawimy sobie troche wiekszy stelazowy, na kilka sezonow styknie. A kieszeni nie wydrenuje.

mirkaka napisał(a)

Pomysł na kamienne ławki w lasku bardzo fajny

Nalepiej jakby znalezc lawki uzywane, pilnuje na starociach moze cos sie pojawi. Znalazlam tez w miare fajne betonowe czarne. Ładnie by sie wpasowały.

Aniu, a może chcesz namiar na panów od kamienia, którzy u mnie robili kilka rzeczy? Oni mają bardzo fajne pomysły. Łączą też kamień z drewnem. Robią ławy, ławki, stoły, fontanny, donice, misy, i z drewna, i z kamienia. Nie mają swojej strony internetowej, ale można do ich pojechać i zobaczyć kilka gotowych prac.

Pewnie, ze tak. Choc to planujemy dopiero w kolejnym sezonie. Nie mam jeszcze wizji calosci jakby to mialo wygladac. Żal mi wycinac drzew samosiejek, buków i brzóz, ktore juz tam rosna. Musze tez wziac kogos kto mi ten cały obszar przekopie, bym mogla kombinowac z rabatami. Niestety meżaty mi w tym nie pomoze, jest po zwichnieciu nogi, ktora kilka lat temu byla zlamana w tym miejscu obecnie zwichnietym. Ja z kolei jestem za slaba i po moich urazach kostkowo/barkowo/ nadgarstkowych tez bedzie problemem. Musze na grupie sasiedzkiej popytac czy kogos by polecili.

Juz sie przymierzam do tego 3 rok ale idzie mi bardzo opornie. Musze tez jakos wpasowac drzewa i tzw. teren dziki. Chociaz ilosc miesca wydaje sie mniejsza zakresowo niz ta duza rabata obsadzana w ub. roku.

Posadzilam tam juz tez 4 klony i widze ze fajnie sie zaadaptowały. W przyszłą zime bede temat rozkminiac na pewno.
Poprosze lubego by mi ten obszar z drona zrobil, poki gole drzewa, moze cos podpowiecie fajnego.

Jakie odmiany skimii kupiłaś?

PS. czy.

Skimie Rubella. Maja wyslac na poczatku marca, bo juz garaz mam zawalony dereniami i lilakami

A skimię w donicach będziesz uprawiać? Bo piszą, że raczej nie zimuje w gruncie.
Daj namiar na zakupy.

Zimuje calkiem dobrze. Mam teraz 2 sadzonki. W porzednim ogrodzie tez mialam. Piekne byly. Kupilam na all. Ten sprzedawca juz nie ma ale sa inni.