najpozniejszy ale z najpełniejszymi kwiatkami, judaszowiec Pink Pompons, w koncu sie doczekalam kwitnienia. Wiosna ten judaszek został mocno przyciety, za duzy urosl a przesadzic go nie bede bo wyraznie miejscowka mu odpowiada.
i jeszcze zadarniajaca tiarella Wherryi, tej nie trzeba skubac, rozsadzac ani dzielic, no chyba ze chcemy sie nia podzielic poza tym jest świetna.
Kurczę nie mam w ogrodzie już drzew typu morele, brzoskwinie, ani innych z zarazą ogniową w promieniu do 1 km. Może będzie ok? No nic jak będzie coś łapał wywalę, ale mam białego w lasku na górze od małej siewki i jest ok jak do tej pory.
Ten klon wyglada na delikatnego a jest pancerny i bardzo szybko rosnie. w sezon przybral w masie kilkukrotnie, dostalam biede patyka z kilkoma listeczkami, teraz ma korone w obwodzie około 80 cm a stanowisko pod sosnami, lekko nie ma drugi urosl podobnie w sezon.
Na razie sie nie martw, jak cos sie zacznie dziac to wtedy, nie wszystkie musza miec zaraze. wazne by usuwac gdy juz sie pojawi. Chyba nie ma drzewa idealnego. Choc ja znalazlam prawie ideal. Ładnie rosnące, szybkorosnące, wilgociolubne, odporne na zalewanie Olsza Imperialis. Samo drzewo nawet nie jest drogie a tez bardzo atrakcyjne z lisci i kwiatów. I drugie niezatapaialne bezproblemowe to Heptacodium.
spam kuklikowy ale ja je uwielbiam, szczegolnie sentyment mam do kuklikow zwisłych, one mnie lubia z wzajemnoscia. Kępy dorodne i dajace sie rozmnozyc, mam juz własny ich przychówek.