Dzieki Asia, to zamierzony efekt. Mamy dzialke z duzym spadkiem, w strone bajra. Dom jest wyzej o prawie 1,5 w sosunku do ogrodzenia. I troche musielismy nadrzucic ziemi zeby nie bylo pionowo. Pomysł byl taki zeby rabaty byly skarpowe po kazdej stronie wyjscia z sypialni. I zeby z sypialni był ładny widok. Trawy jest tyle by dwie osoby swobodnie mogły spacerowac, reszta to kolejne rabaty. Wyjscie z sypialni zrobione "zapraszajaco" do ogrodu. Ja korzystam czesto, bo lubie po wstaniu zrobic rzut oka na włości i bajorko
Na tym zdjeciu wygladaja troche jak waskie jęzory ale ogolnie sa proporcjonalne. Zalezy, z ktorej strony sie patrzy
znalazlam lepsza fotke jak wygladal ten moj klon po posadzeniu, no musze go przyciac obowiazkowo bo wiechec paskuda teraz sie zrobil
I pomyslec, ze bylo to latem 2023 a teraz tam nie ma gdzie nogi wcisnac tak zarosło, duzo sie zmienilo. Modrzew stamtad wylecial, judaszowiec podobnie. Sa zupelnie inne nasadzenia.
Bylam wczoraj w ogrodniczym, napalilam sie na rododendrona, owszem byly ale nie ten, ktorego szukalam.
I słuchajcie wyszlam stamtad nic nie kupujac. Toż to szok.
Ja za to dzisiaj przywlekłam klona chyba atropurpureum bo jest nie opisany i głóg o różowych kwiatkach Poul Scarlet chyba. Głóg bym dała przed balkonem, żeby od strony sąsiada robił choć trochę za zasłonę, jak sąsiad wytnie chaszcze. Mam nadzieję werticiliozie się nie podda. A na klona musze miejsce wynaleźć. Ale mam pytanie czy jeśli to jest ten o którym myślę to da się go utrzymać na wysokość 1 metra czy raczej i tak wystrzeli w górę? Od tej informacji zależy gdzie posadzę.
Mój Małżonek podesłał mi dziś listę objawów uzależnienia od ogrodu.
Chyba chciał byc zabawny…
Punkt pierwszy to: wybierasz się po jedną sadzonkę, wracasz z …czternastoma.
Kolejne tez swojsko wyglądają.
Tłumaczysz partnerowi, że kolejny zraszacz to inwestycja.
Masz więcej zdjęć roślin niż własnych dzieci…
Przy tym ostatnim zareagowałam. Zadzwoniłam do Dziecka. Powiedziałam, ze ma codziennie przesyłać kilkanaście zdjęć swoich i Eamona bo się ojciec czepia. Odrzekła radośnie, że pierwsza czynność jaką ona wykonuje rano to zaglądanie jak idzie wzrost fasolki. Wiec tego. Ulżyło mi. Nie jestem sama.
A jak wyjście z sypialni to tym bardziej świetna koncepcja "Zapraszające rabaty" to jest w punkt określenie, którego mi brakowało . Widać, że nie są to wąskie rabaty po ilości roślin
Kurcze co by tu napisac. Z Atropurpureum mam same złe doswiadczenia, nie wiem czy trafilam na zakazone sadzonki ale w swojej zabawie z klonami mialam ich 5 i padły wszystkie. Juz ich nie kupuje. Mam czerwone klony ale zaden z nich to nie Atropurpureum.
Jednak Tobie życze udanego wzrostu, rosna raczej jak klon gatunkowy w gore i nieco na boki, taki znicz.
Głog predzej na zaraze ogniowa niz werticilioze ale ostatnio malo o niej słychac wiec niech rosnie zdrowo, piekne sa, tylko troche za bardzo mszyce je lubia.
Tam sa dwa wyjscia z dwóch sypialni, pomiedzy nimi jest najmniejsza pookrągła, po bokach dwie wieksze, nieregularne. W sumie nie mialam robic miedzy sypialniami ale jakos pusto mi bylo i machnelam. Wszystko na niej rosnie w deche, trzecie okno to łazienka, z niej tez musze miec ładny widok, tym bardziej ze "siedzisko" jest przy oknie , mozna przy okazji pokontemplowac lub ptaszarnie popodziwiac