A może powinnaś komuś prowadzić budowę?
To By przystopowało Twoje mysli o przeprowadzce i zmianach
Naprawde jesteś szaloną kobietą.
Ja juz powoli zapadam w sen zimowy, a Ty cały czas działasz.

Tar, cudny jest Twój ogród i nie do wiary, że w tak krótkim czasie powstał!! Rośliny tak już rozrośnięte i wszystko pokomponowane tak wielowarstwowo.

Czytam też o Twoich dylematach dotyczących przechodzenia części ogrodowej w bardziej naturalną, a z tym samym tematem już się w głowie mierzę, chociaż u nas dopiero ogród zaczyna powolutku powstawać i potrwa parę lat zanim osiągniemy ten etap co Ty teraz. Ale w głowie zawsze o parę kroków do przodu. Posadziłam dziś właśnie byliny pod dębem, który ma być na granicy między tymi strefami, zdjęcie wstawiłam u siebie, może zajrzysz? Roślinność w runie leśnym u nas rośnie raczej niska i wyobrażenie mam takie, że wokół tego granicznego dębu byliny i cebulkowe kwiaty będą wyrastały z rodzimego runa. Ale czy kompost plus podlewanie nie sprawią, że tam porosną chwasty jednak wysokie? Tego się obawiam... Masz może za sobą takie próby?

Tarciu, jeżeli zbudowałaś trzy domy i nie oszalałaś to ja tam rozumiem, że pomysł jest nęcący.
Biorąc jednak pod uwagę, że ten dom i ogród są super to bym zwolniła
Jaki masz fajny projekt domku dla seniorów ? Pokażesz?

Ostatnio nie ruszałam się z domu i nie wiem jak tam sytuacja na naszym magicznym zjeździe z obwodnicy? Daje się tamtędy przemieszczać? Mamy zaległą kawkę

Twój ogród pięknie wygląda!
U mnie średnio, widać brak prac przez ostatnie tygodnie..

Noo tez sie ciesze, ze udalo mi sie wszystko zrobic, prawie. Moja pozrywane miesnie musza odpoczac a ja ciagle je mecze. Niestety kontuzja ciagnie sie od lipca, od slawetnego wykopania magnolki, byla za ciezka na moje mozliwosci i teraz leczenie.
Ja to jednak wygodnicka jestem, nie sadze roslin, ktore trzeba wykopywac, cebulkowe posadze raz i niech juz tam rosna ale dokupywac nie zamierzam.



Wlasnie tez jestem zaskoczona tempem przyrostu. To byl trzeci sezon ogrodowy, pierwszego to nie licze, bo zakladalismy wszystko. Kilka roslin podupadlo tego lata, a to za mokro a potem za sucho. Musze przemyslec dwa lub trzy nasadzenia. Ale ogolnie zle nie jest. Nawet na bagiennej jakos roslinki funkcjonuja.