Ja na wsi, a też tracę szersze widoki na okolicę. Jak się wprowadzałam za płotem były pola, teraz coraz więcej domów się buduje.

Smutne...Dobrze, że ogródek zapewnia miłe dla oka widoki

Eh, to chyba tak wszędzie... Pocovidove zagęszczenie... Pocieszające jest to, że podobno ten boom się kończy

Goździk zaskakuje, tak jak róże u mnie.
Taras na dachu to bardzo fajne rozwiązanie.

Byłam u Wiolu i wyczytałam, że źle ci różna ciemierniki.
Podsyp im popiołu drzewnego lub zmiażdżonych skorup z jajek. To zasadowa bylina. Lubią wapienna glebę.

Podsypane przy sadzeniu jesienią

Joku napisał(a)

Ja na wsi, a też tracę szersze widoki na okolicę. Jak się wprowadzałam za płotem były pola, teraz coraz więcej domów się buduje.

U mnie podobnie. Na początku z tarasu miałam widok na góry otaczające Kotlinę Kłodzką. Bardzo żałuję, że już ich nie mogę podziwiać.

To piękny widok utraciłaś

Przeglądałam sobie wakacyjne zdjęcia i trafiłam na zdjęcia ogrodu, o którym chyba nie wspominałam. W miejscowości, gdzie mam teściów, przy parafii w Laskowicach (Oblaci) jest ogród zwany "Ogrodem modlitewnym". Pierwszy raz widziałam tak piękny ogród przy parafii, z pomysłem, nowoczesny, zadbany. Są tam alejki, trejaże, "tunel" z wisterii pod którym się przechodzi, ławeczki. O każdej porze roku wygląda ciekawie. Wrzucam ku pamięci kilka zdjęć. W sezonie zrobię jeszcze więcej, mają dużo róż. Fascynują mnie tam ogromne, wieloletnie pewnie, kule trzmieliny na grubych, mocnych pieńkach.