Pomyliłam krwiściąg z kiśnieniem. Tak to jest jak człek się spieszy.
Pąki tak wiele obiecują. Niby drobiazg, a człowiek oczyma wyobraźni widzi duże liście.

Kiścień to ładna roślina, nie znałam jej, choć nazwę kojarzę, jak rzuciłaś hasło to przynajmniej sobie sprawdziłam co to i znowu jestem trochę mądrzejsza
A z pąkami jest dokładnie jak piszesz

No i niezawodne tawuły bardzo je lubię wiosną. Mają u mnie ciężki żywot, bo wędrują po rabatach przy tetrisach, miałam ich trochę na początku ogródkowania, więc mam do nich sentyment i chyba nigdy się ich nie pozbędę, niektóre trafiły do donic. Zawsze sobie radzą.

Jaki Ty masz fajny ten ogródeczek
Niby maleństwo a tyle fajności

Dzięki

Magara napisał(a)

Jaki Ty masz fajny ten ogródeczek
Niby maleństwo a tyle fajności

No właśnie niezależnie od areału, zasobności portfela, wieku, połączyła nas tutaj miłość do roślinek, a szerzej natury i twórczego działania w ogrodzie, bez względu na różnice, jakie nas dzielą, to wyżej to priorytet

Prawda

Wafel napisał(a)

Ok, myślałam, że tam cieplejszy klimat i trochę szybciej wegetacja ruszyła, dzielżan podobnej wielkości jak mój. Schowam na noc faktycznie. Dzięki.

Ja też dostałam piękne sadzonki. Astry ledwo z ziemi wychodziły postawiłam na osłoniętym balkonie i bardzo ładnie urosły.

Dobrodzien opolskie tam dobry mikroklimat. Jak u Irenki wszędzie mikrusy a u niej już wszystko kwitło. Teraz pewnie też.

Ja już mam dosyć tej ponurej pogody... mokro strasznie, nawet nie mam jak wsadzić tych bylin, bo małe tetrisy potrzebne jeszcze a w zeszłym tygodniu ledwo zdążyłam drzewka wsadzić i znów zaczęło padać U mnie te sadzonki też widać żywotne

Nie samymi bratkami człowiek żyje, ładnie przezimowały wrzośce bez okrywania


Czy to napewno cebulice? Nie pamiętam...