Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Zielony Chram

Zielony Chram

Darecka 06:25, 24 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Podczas naszej wędrówki po mieście co rusz napotykaliśmy pracowników poprawiających coś na rabatach, pielących chwasty, czy grabiących ich brzegi.



Tutaj jedno ze "zwykłych" osiedli domków jednorodzinnych, fantastycznie skomponowane rabaty mieściły się nawet na pasach zieleni przecinających miejskie drogi, nie wiem, czy zdjęcia to oddają, ale ja byłam zachwycona

____________________
Zielony Chram
Darecka 06:29, 24 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
I tym sposobem zamykamy archiwalną kronikę ogrodowych wspomnień, czas na współczesność. Dziękuję Wam bardzo za wspólną podróż, nowe wyzwania już prawie za rogiem Spokojnych i pogodnych świąt, spędzonych z najbliższymi i w zdrowiu, zarówno tym fizycznym, jak i psychicznym Zostało mi jeszcze pokazanie kącika warsztatowego mojej mamy, namawiałam ją bardzo na założenie swojego wątku, ale z czasem u niej krucho- tym bardziej, że podobno wczoraj kurier znowu jakąś paczkę tulipanów jej dowiózł
____________________
Zielony Chram
Kordina 11:14, 24 gru 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
Darecka napisał(a)
Werble i fanfary- dzieło ukończone!



No szok normalnie! Zrobić z takiego miejsca siłownię, no, no, podziw
Normalnie naparstnice wyglądają tak:
Darecka napisał(a)


Jeśli kiedykolwiek udałoby Ci się zebrać jakieś nasionka z tej odmiany, to byłoby super zapisałabym się w kolejce

Darecka napisał(a)

Cały ogród wygląda fantastycznie , mnie nadal ten plac ze stodołą obrośniętą winem i wszystko inne podoba się najbardziej. Dom i umeblowanie samodzielnie wykonane - fanfary dla mężatego, naprawdę podziwiam szafeczka z rustykalnymi okuciami super wygląda
Co do czerwieni każdemu jest trudno uchwycić czy w telefonie czy w aparacie (mam Canona) odmiany czerwieni, ile ja się nagimnastykowałam, żeby oddać pąsowość moich maków.
Brawo dla Ciebie za uszycie siedzisk! Widzisz nie jesteś taka ostatnia
Darecka napisał(a)

Ten róg bardzo mi się podoba ale dozowałaś obrazami i napięciem, żeby dojść do "dziś", może powinnaś pisać jakieś kryminały??

____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Joku 21:14, 24 gru 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13009
Mam nadzieję że już noc odespałaś . Zazdroszczę kilku rzeczy:
- lekkości pisania - ja potrafię się streścić w jednym zdaniu i nic więcej nie jestem w stanie z siebie wydusić . O finezji wypowiedzi nie wspominając .
- stodoły, ileż tam można rzeczy upchnąć nie zastanawiając się jak tu wszystko pomieścić i to tak żeby na wiosnę nie musieć wywalać całej zawartości szopki żeby dobrać się do potrzebnej rzeczy
- przestrzeni do zagospodarowania. Wiem, to ma swoje minusy bo trzeba obrobić.

Jeszcze dopiszę odnośnie bodziszka Rozanne. Zauważyłam że on za bardzo nie lubi tzw. patelni na suchym stanowisku. U mnie w takich miejscach zachowywał się podobnie jak twój.

Zaskoczyły mnie te duńskie pagórki. Wydawało mi się że to jest kraj płaski jak stół.

Tobie życzę przyjemnego świątecznego leniuchowania.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Joku 21:18, 24 gru 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13009
Darecka napisał(a)






Co to jest za iglak, ten na pierwszym planie? Bardzo podoba mi jego lekko rozwichrzony pokrój.
Bardzo ładnie prezentuje się ten zakątek.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Darecka 06:15, 25 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Kordina napisał(a)

Normalnie naparstnice wyglądają tak:
Jeśli kiedykolwiek udałoby Ci się zebrać jakieś nasionka z tej odmiany, to byłoby super zapisałabym się w kolejce

Bożenko, oczywiście, że się podzielę nasionkami- niestety nie zebrałam żadnych w tym roku, więc trzeba będzie poczekać i zobaczyć jak obrodzi w następnym, ale byłam sprawdzić i rozetka liściowa wygląda na całą i zdrową. Mało tego, dostrzegłam nawet kilka małych siewek wokół rośliny matecznej, jestem prawie pewna, że to z tej roślinki, bo pozostałe naparstnice rosną kilkanaście metrów dalej, w drugiej części warzywnika- więc może na jakąś sieweczkę byś reflektowała, żeby było na już, w tym sezonie? To jest ta sama naparstnica, którą wysiewałam w tamtym roku i trzymałam pod lampami na stole kuchennym- Naparstnica Purpurowa Jednoroczna (taa yhyyy, jednoroczna ) od Legutko, na opakowaniu twierdzili, że to mix, ale wyszły same różowe

Kordina napisał(a)

ale dozowałaś obrazami i napięciem, żeby dojść do "dziś", może powinnaś pisać jakieś kryminały??

Haha może Chyba jednak wystarczy mi pisarskie catharsis, jakiego doznałam podsumowując ostatnie 7 szczęśliwych, ogródkowych lat Dzięki wielkie za wszystkie dobre słowa, pochwały względem mebelków małżowinkowi też odczytałam komisyjnie, ściskam gorąco w ten niezbyt ciepły dzień
____________________
Zielony Chram
Darecka 06:48, 25 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Joku napisał(a)
Mam nadzieję że już noc odespałaś

Dziękuję Jolu, trochę odespałam, dałam później nawet radę nakroić prawie pełen kalfas sałatki warzywnej na zlecenie teściowej haha

Joku napisał(a)
Zazdroszczę kilku rzeczy:
- lekkości pisania - ja potrafię się streścić w jednym zdaniu i nic więcej nie jestem w stanie z siebie wydusić . O finezji wypowiedzi nie wspominając

Bo konkretna z Ciebie babeczka U mnie jakoś te słowa tak same z siebie wydostają się na wolność, czasem poskromić tego nie sposób

Joku napisał(a)
- stodoły, ileż tam można rzeczy upchnąć nie zastanawiając się jak tu wszystko pomieścić i to tak żeby na wiosnę nie musieć wywalać całej zawartości szopki żeby dobrać się do potrzebnej rzeczy

To prawda, ta stodoła to wielki skarb, trzeba go było jedynie odkopać spod sterty śmieci i przydasiów, które- nie przesadzam- sięgały czasem sufitu A ile kocich mumii tam odkryliśmy, niech zostanie naszą słodką tajemnicą (może to grobowiec jakiego faraona był a my, gapy, się nie połapaliśmy z jakim majestatem przyszło nam się obchodzić A już tak bardziej na poważnie, to stodoła jest na tyle duża, że podzieliliśmy ją na 5 sekcji- na dole od lewej jest letnia kuchnia i przechowalnik roślin; tuż za nią siłownia; na środku warsztat, skład opału i mały kącik ogrodnika; nad warsztatem ostatni bastion przydasiów i kącik perkusyjny; a w części po prawej stronie garaż dla naszego samochodu i traktora Domyślam się więc tylko, jak ciężko może być pomieścić się z wszystkimi swoimi narzędziami i innymi ogrodowymi niezbędnościami nie mając takiego schowka-przekopywanie się przez to na wiosnę na pewno do przyjemności nie należy

Joku napisał(a)
- przestrzeni do zagospodarowania. Wiem, to ma swoje minusy bo trzeba obrobić.
Taki minus, to plus Teoretycznie wystarczy trochę smaozaparcia, konsekwencji w działaniu i dobrego planowania, ale jak to w życiu bywa, czasem (albo całkiem często) mój autoleniuszek bierze górę Dobrze jest mieć tyle miejsca do popisu, nie być ograniczonym przestrzenią (bardzo to doceniam), trzeba jednak uważać, żeby nas ułańska fantazja nie poniosła, bo zdrowy balas praca-wypoczynek trzeba umieć zachować. Nadal się czasem łapię na wiosennym słomianym zapale, później latem, jak przypiekać zaczyna, motywacja siada i zaczynam odpuszczać, po czym jestem niezadowolona, bo warzywnik zamienia się w chwastowisko, a niepodlane rośliny wiszą sobie smętnie- z roku na rok jednak uczę się lepszego planowania i bardziej zdroworozsądkowego podejścia do wszystkiego, choć romantyczna dusza czasem nadal do głosu dochodzi

Życzę Ci Jolu również samych dobrodziejstw, spokoju ducha oraz magicznego czasu spędzonego czy to w gronie bliskich, czy w ogrodzie
____________________
Zielony Chram
Darecka 06:52, 25 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Joku napisał(a)
Co to jest za iglak, ten na pierwszym planie? Bardzo podoba mi jego lekko rozwichrzony pokrój.
Bardzo ładnie prezentuje się ten zakątek.

Miło mi Jolu, że Ci się podoba. To chojna kanadyjska, być może odmiany Jeddeloh- ktoś mi ją kiedyś sprezentował, karteczki z nazwą nie było. Prawdopodobnie będę szukać dla niej nowego domu, bo planuję eksmitować ją i dwa rosnące po obu jej stronach jałowce, a w zamian dać 3 hortensje i coś pomiędzy np. naparstnice dla koloru wczesnym latem
____________________
Zielony Chram
MagdaLenka 11:03, 25 gru 2023


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1546
Darecka napisał(a)

To chojna kanadyjska, być może odmiany Jeddeloh- ktoś mi ją kiedyś sprezentował, karteczki z nazwą nie było. Prawdopodobnie będę szukać dla niej nowego domu, bo planuję eksmitować ją i dwa rosnące po obu jej stronach jałowce, a w zamian dać 3 hortensje i coś pomiędzy np. naparstnice dla koloru wczesnym latem


Łomatkobosko!!! Ale okazja! Ja byłabym chętna na choinę! Marzę o egzemplarzu takich rozmiarów!
____________________
MagdaLenka Kraina spełnionych marzeń
Joku 11:32, 25 gru 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13009
To nie jest Jeddloh, ta akurat jest niska. Dla mnie ta wysoka jest jednym z najpiękniejszych iglastych drzew, obok cyprysika nutkajskiego. Ale duuuża rośnie.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies