Przeglądam właśnie Wasze ogrody. Skończyłam podsumowywać moje 7 lat ogródkowania, więc nic mnie teraz nie rozprasza (no może oprócz "Hardej" Cherezińskiej) . Na bieżąco jestem już z wątkiem Grzebiuszki (ahh te lilie, i cudowne projekty manualne własne), teraz podczytuję Jolę (Joku) i jej inspirującą przygodę na nowej działce. W barwnym korowodzie czeka cała masa zacnych wątków, zupełnie nie wiem, w jakiej kolejności je czytać, bo wszystkie zasługują na uwagę i podziw, chyba wypiszę sobie ich nazwy na karteczkach i zrobię losowanie, jak w Lotto
Serdecznie pozdrów mamę i przekaż jej gratulacje za to, że spełnia swoją pasję Utworzyła piękny zakątek. Bukiety na zdjęciach prześliczne. Oby tak dalej
Twoja mama wygląda na 30stkę - niemożliwe żeby już miała dorosłe córy
Nocny Marku witaj, ja też często chodzę spać w okokicy czwartej nad ranem
Nie potrafię przeglądać Twojego wątku pobieżnie i czuję presję i przymus by czytać i wczytać się w każde słowo pisane w nim. Masz jakąś niesamowitą moc, która tak oddziałuje na mnie
Ogród przeszedł niesamowitą metamorfozę, wiem co się wtedy czuje
Ale przed zdolnościami Twego Ema w obróbce drewna biję pokłon do samej ziemi. I nie zapomnij mu przekazać tego pokłonu
Fajnie mieć tak ogrodowo zakręconą mamę
O mamo...ale Mama...!!!Takie cudowności nam tu zapodałaś z ogrodu swojej Mamy, ze szczena opada...Widać w tym jej działaniu pasję i ogromne zamiłowanie do tego co tworzy...Takich ogrodników nam tu trzeba. Szkoda, że nie dała się namówić na swój wątek...jednak ja wierzę, że wkrótce zmieni zdanie i dołączy do naszego zielonego grona...Zostawiam ochy i achy i proszę przekaż je swojej wspaniałej rodzicielce...
Ewo, Eliso, Sylwio bardzo, bardzo dziękuję, w imieniu swoim i mamy Rodzicielka ma co prawda nie uczestniczy w wymianie zdań w wątku, ale wszystko czyta, więc najpewniej do Waszych serdecznych komentarzy dotrze też sama, ale oczywiście nie omieszkam przekazać
Chyba się też nie obrazi, jak zdradzę, że wymieniony przez Ciebie Ewo wiek trzeba pomnożyć przez 2 (ja mam 35 lat, a nie jestem najstarszą córą, mam jeszcze starszą o 1,5 roku siostrę ). Ale to prawda, wygląda na znacznie młodszą, niż jest w rzeczywistości- zawsze tak było. Pamiętam, jak byłam nastolatką to sprzedawcy czasem prosili ją o dowód haha. Dobre geny, mam nadzieję, że trochę mi ich przekazała
Jasna kurka i stu milicjantów! Sylwio, aż się zarumieniłam przez taką pochwałę Ja też nie umiem czytać Waszych wątków tak pobieżnie, bez kontekstu i niejako poznania Was i Waszych ogrodów dziwnie jest mi pisać komentarze, trochę czuję się wtedy jak intruz, co dołącza się do rozmowy bez pytania Twój wątek Sylwio czytałam parę lat temu, potem miałam przerwę od ogrodowiska i też czuję, że takie szybciorowe przelecenie po nim się nie godzi, zostawiam go sobie na deser, bo jest co czytać- 3724 strony, a to tylko druga jego część! Zima co prawda długa, ale nie wiem, czy aż tak hahah
Cholibka, to jak kładziesz się spać o 4, a już o 8 trzeba wstać, to potem chyba na rzęsach chodzisz dzień cały: kobieta-terminator! Zadba o babcię, pójdzie odnowić sto wspaniałych mebli, ogarnie dwa domy, kilometry kwadratowe ogrodu, a potem jeszcze jakby nigdy nic napiecze ciast tak, żeby każdy alergik miał coś pysznego, domowego na święta
Co do eMowych poczynań, to zdradzę Wam w sekrecie (ale tylko Wam), że właśnie powstaje biblioteczka- cieszę się, bo moja mizerna półeczka w sypialni nigdy nie była w stanie zadośćuczynić mym książkowym rządzom. Raz nawet obciążyłam ją tak, że spadła z hukiem na łóżko, w miejsce, gdzie zwykle spoczywa moja rozczochrana głowa Cale szczęście, że się to w dzień wydarzyło, bo inaczej witałabym gości wybrakowanym garniturem zębów, a to i tak w najlepszym wypadku Btw jeśli ktoś z Was ogląda Karola Modzalewskiego i jego genialną, przezabawną serię na YT "Newsy bez wirusa" odnajdzie tu pewną analogię