Metro w Tokio to metro w Tokio. Oprócz tego są jeszcze inne opcje, również szynowe

Rozumiesz już system transportowy w Tokio i okolicach czy jeszcze na to nie patrzyłaś?
Ja robiłam inną trasę i tylko zbiorkomami. Do tej pory za żadnym razem nie planowałam wjazdu na Fuji (zostawiam sobie na kolejne wyjazdy). Ta twoja trasa też na pewno jest spoko - bierz jeśli to jest to czego chcesz i ktoś Cię będzie woził.
Jadąc do Hakone masz jezioro Ashi i stamtąd widok na Fuji był mega - trafiłam na bezchmurne niebo. Jeżeli chcesz jechać do Hakone rozważ czy pchać się na rejs po Kawaguchi (podobno tam są większe tłumy, nie sprawdzałam)- w Hakone też masz rejs i widok, a pod bokiem jest tam punkt kontrolny z wejściem na stary szlak Tokaido, można sie poszwendać po lesie. Ja potem jeszcze zjeżdżałam do Atami nad zatokę (zupełnie przypadkiem tak wyszło, widoki były mega), a dopiero na powrocie odwiedzałam zamek w Odawara i wybrzeże zatoki (zabezpieczenia przeciwko tsunami robią klimat jeśli jest odpowiednia godzina ale to nie każdy lubi takie klimaty

).
Jedziesz do Niko? Można to ogarnąć tym najtańszym passem JR z Tokio (w Utsunomiya przesiadka na lokalny pociąg).
Edytuję, bo widzę, ze coś dopisałaś. Nie zdarzył mi sie w Jp słaby dojazd nigdzie gdzie chciałam dotrzeć

Ale tak jak pisałam - każdy lubi coś innego, wiec jeśli chcesz żeby Cię ktoś obwiózł tu i tam to bierz i sie nie zastanawiaj. A w razie czego pytaj.
Czyli wybierasz sie teraz zimą. Ok, ja za każdym razem byłam wiosną.
Szkoda tak pędzić do Kioto (i czasowo i finansowo) - Tokio i okolice oferują aż nadto.