a wielki tam jest obszar, tzn głeboki? Bo może róże i jałowce niskie- np Tamariscifolia? Zeby juz tam nie kosić, i żeby one trochę 'uspokoiły' kompozycję.Można dać szpaler róż, albo ze 2-3 gromadki
Myślisz że trzcinnik z werbeną będzie mniej szałowy?- na sporym obszarze bedzie szałowy.
Marta, tam zostaje trawnik, bo tam jest dodatkowe miejsce parkingowe, czasem tylko się przydaje, ale jednak. Moje nasadzenia mają być tylko wzdłuż płotu - dwa dość duże przęsła, długi szpaler.
Agnieszko, zaglądam często, pisze rzadko, ale też się obecnie zastanawiam jak ogarnąć przedpłocie. Mieszkam przy głównej ulicy we wsi. Sąsiedzi przed swoimi płotami mają trawniki lub koszone chwastowiska a czasem wyrandapowaną ziemię po prostu. Ja chciałam niewielki pasek trawy lub zwiru (do parkowania) i właśnie róże, tylko myślałam o rugosach, żeby nie było zbyt pretensjonalnie, choć okrywowe również chodzą mi po głowie. Ciekawa jestem co wymyślisz, może zmałpuję .
U mnie dziś w krokusach chyba cały ul siedział. Niesamowite wrażenie - pszczoły i trzmiele tarzające się w pyłku. Trzmiele trochę ciężkie do tych kwiatków, zabawnie się kiwają. Nie mogłam się napatrzeć. Jestem zachwycona przyrodą!
Pokażę kilka zdjęć. Nie ma u mnie jakichś wyszukanych rabatek, trawnik taki swojski, bez czesania, bukszpanowe wachlarze się regenerują trzeci sezon. No sami wiecie. Chcę tylko pokazać skalę tej krokusowej wstęgi - w prawie każdym kwiatku jedna pszczółka lub trzmiel. Naprawdę robi wrażenie. Musicie uwierzyć.
Krokusy w innym miejscu. Tu są botaniczne, ale tylko tu dopiero kwitną, bo to od północnej strony domu, więc mało słońca mają.
Lawenda w dwóch odmianach. Wyraźnie widać te suchoty, które są mniejsze, ale ładnie kwitną. Są tu też 4 krzaki jakiegoś mieszańca, który nawet teraz wygląda popisowo, aż żal będzie ścinać.
Chwila słabości w Aldiku
Ciemierniki jeszcze chwilę i będą szałowe, masa kwiatów pęcznieje. Tez mają dużo cienia, więc trochę im schodzi.
Beata, jeszcze kilka lat. Bukszpany się zagęszczą, graby będą miały chmurki. Wtedy to dopiero będzie ! Na razie skromnie, widać przecież. Ale krokusów od ub. roku sporo przybyło.