Pewnie za późno powiem ale to rh luteum - azalia pontyjska. Jestem na stronie 74.

Brawo!

No dotarłam do bieżącego wpisu. Aga, skąd ją masz? Ja mam 7 i ciągle mi mało. Nasz leśnik już nie ma. A kupiłabym jeszcze 7! Sadzonkujesz sama?

Kupiłam w Radogoszczy, a teraz wsadziłam do ziemi, bo przy grudniowym plewieniu zauważyłam złamaną gałązkę. Pewnie psy.

Agnieszka, zobaczysz na wiosnę czy mają jeszcze? Plaese.

Oczywiście, nie ma problemu. Jeśli będą, to dam znak i jeśli chcesz, to przywiozę do Wrocławia na spotkanie. A może wcześniej gdzieś do szkółki przybędę.

Tegoroczne wysiewy pomidorów i papryki ze względu na mnogość odmian zorganizowałam w taki sposób:







Muszę przyznać, że nasiona zakupione w miejscu polecanym przez Anię (Monteverde) wzeszły wzorowo. Dla mnie sprawdzianem nasion jest papryka. Ta z powyższego żródła skiełkowała 100%, a moje zasoby od polskich producentów jeszcze nie wzeszły.

Nasionka już siedzą w wielodoniczkach

Agnieszko uświadom mnie......dlaczego połozyłaś nasionka na tace z czymś (co to) ....i kiedy wsadzasz do wielodoniczki. I czy nie można wsadzić od razu????

Aniu, to taki eksperyment. Za dużo miałam rodzajów tych pomidorów i strasznie dużo by mi wyszło siania, a tak pełna kontrola i to co skiełkowało to do ziemi. Już jak puściło kiełek to do ziemi. Ale można normalnie i później pikować - tak robiłam co roku. Ale miałam 4 gatunki, a teraz chyba 10, więc każdego po 4-6 nasionek. Nie wiem czy bedzie lepiej. Okaże się.