Tak na szybko, zanim wygooglam: montana to carex, a owcza kostrzewa= wyczesywanie wiosną?
Czy owcza łysieje tak jak niedźwiedzie futro? I jak kostrzewa to pewnie lubi sucho?
moje owce te stare wygladaja gorzej chyba- wyrwałam im kłaki, a starych najwiecej u dołu mają, więc są takie czupryny a od dołu 'wyżarte'.
Młodsze znacznie ładniejsze.
Wiesz owce im starsze, tym więcej mają suchego, więc co kilka sezonów trzeba je podzielić i odmłodzić. Musisz sama ocenić kiedy, bo to zależy od warunków w danym miejscu. Napewno kiedy zaczniesz widzieć że w środku kępy tworzy się dziurka sucha.
Moje jeszcze nie zbierają się do kwitnienia, nie widać nic.
Tak, carex montana, a owcza łysieje w srodku, pewnie proces ten sam, jednak ponieważ jest większa to wyglada to inaczej- jakby ktoś usiadł pupą w środek kępy i ją wygniótł w środku. Wtedy trzeba złapać łopatę, można tez piłę, wykopać, podzielić, wsadzić.
Owca nie lubi wody w nogach, dobrze znosi sucho.
Montana lepsza na cięższe ziemie.Ona w sezonie ma ładny, żywy kolor
Ale teraz , o tej porze roku jak patrzyliśmy z M na ogród w sobotę to oboje zauważyliśmy że owca miała jeden z najładniejszych kolorów zieleni- taki głęboko butelkowy. Chociaż M napewno nazwałby ten kolor inaczej, nie wiem jak, on to jakoś inaczej widzi.
Dzięki dziewczynki Owcza odpada w takim razie - dopiero wywaliłam 10 potężnych kęp futra - a raczej nie ja wywaliłam - silnego chłopa trzeba było, porosły przez 3 lata na ponad 50-60cm średnicy, z łyso-brązowym placem na środku. Dzielić to - tylko piłą mechaniczną
Ale c. montana zapisałam. Uwielbiam wszystkie carexy Sprawdzę jeszcze tiny tin, bo nie znam.
Aga, wszystkie trawki kupowałaś u Tomka?
Marta, żebym im jeszcze kancik zrobiła, to byłoby naprawdę ładnie. Jak się przechadzam po tym swoim ogrodzie, to mam na nosie takie specjalne okulary, które pozwalają mi widzieć wszystko okancikowane i oplewione Takie małe oszustwo, żeby czuć się szczęśliwym i nie wyciągać na wierzch negatywów.
Nie pamiętam jak to było. Gabrysia chyba pisała, że normalnie jak tą zwykłą. A to już trzeba? Ojej, niewyróbka. Zapomniałam o niej!