To, ze u mnie tyle trwa czasu to wasza wina. Zanim wytacham z magazynku te wszystkie dodatki do dołka, dobrocie, oborniki, maczki itp. to juz mi sie nie chce. I konczy sie na podlaniu doniczki i odwroceniu wzroku
Tarcia Bierzesz taczkę . W magazynku sypiesz na nią dobroci. Mieszasz. Na wierz stawiasz roślinkę już bez doniczki i lecisz w odpowiednie miejsce. Góra 7 minut
Moja metoda.
Nie da rady tak szybko...
1. Przywozisz sobie taczką kompost i wszelkie dobroci oraz 4 wiadra na miejsce docelowe
2. Kopiesz dół. Przy kopaniu na bieżąco wrzucasz wykopane skarby do kilku różnych wiader: kamienie, szkło, żelastwo i plastik
3. Z dołu wybierasz piach na głębokość łopaty lub głębiej (zależy od sadzonej rośliny)
4. wykopany piach wrzucasz do jednej taczki, a ziemię z wierzchu do drugiej
5. do taczki z ziemia z wierzchu dosypujesz kompostu i dobroci i mieszasz
6. Po namyśle dosypujesz nieco piachu z drugiej taczki, bo już widzisz, ze kompostu Ci nie wystarczy (jesteś przy piątej sądzonej roślinie)
7. Sypiesz nieco mieszanki do dołka, dodajesz kupokulki, a na to znów nieco mieszanki
8. Podlewasz
9. Wkładasz roślinę
10. Wyjmujesz, bo za głęboki/za płytki dół
11. Poprawiasz
12. Obsypujesz dookoła mieszanką, udeptujesz, podlewasz
13. Myślisz chwile, co zrobić z piachem z drugiej taczki
14. Nie chce Ci się myśleć dłużej, zatem wieziesz pod kompostownik i tam wysypujesz
15. Postanawiasz zastosować metodę Scarlet czyli pomyśleć o tym jutro
16. Wykopane skarby wrzucasz do odpowiednich worków śmieciowych, kamienie wysypujesz na kupkę przy kompostowniku
17. Patrzysz na zegarek - minęła godzina (co najmniej!)
18. Ocierasz pot z czoła, bierzesz łyka wody i kopiesz następny dół
Tak, że ten
EDIT: a gdy kopiąc dół napotkasz korzenie drzew, zabawa staje się jeszcze ciekawsza i przybywa kilka punktów programu . Czasu nie da się wówczas oszacować
A to, ze uzdatniam ziemie na lepsza. Kiedys sadzilam w to co mam, nie przejmujac sie niczym. I tez roslo. Zreszta 80% roslin w obecnym tez tak posadzona. Ale potem zaczelam sie spinac i dodaje dopalaczy.